Lewicowy aparatczyk


Andrzej Grajewski

|

GN 36/2014

publikacja 04.09.2014 00:15

Unia Europejska. Nie kompetencje czy umiejętności zadecydowały o awansie Federiki Mogherini na stanowisko szefowej unijnej dyplomacji. Najważniejsze były partyjne układanki, w których ważne było, kto z jakiego obozu pochodzi oraz jakiej jest płci. 
Kilka miesięcy temu nikt w Europie nie wiedział o jej istnieniu w polityce.

Federika Mogherini – nowa szefowa unijnej dyplomacji. O jej wyborze zadecydowało to, że jest kobietą i socjalistką Federika Mogherini – nowa szefowa unijnej dyplomacji. O jej wyborze zadecydowało to, że jest kobietą i socjalistką
GALI TIBBON /AFP PHOTO/East News

Federica Mogherini, klasyczny produkt włoskiego lewactwa, całe życie pracowała w szeregach postkomunistycznej lewicy. Jest rzymianką, córką znanego reżysera oraz scenografa Flavia Mogheriniego. Z małżeństwa z Matteo Rebesanim ma dwie córki. Już w czasie studiów wstąpiła do młodzieżówki partyjnej Sinistra Giovanile (Lewicowa Młodzież), kontynuującej tradycje rozwiązanej na początku lat 90. XX wieku młodzieżowej przybudówki włoskiej partii komunistycznej. Ukończyła studia politologiczne na rzymskim uniwersytecie La Sapienza. W ramach programu Erasmus studiowała także we Francji. 


Wydreptana kariera


Włoska lewica, po rozpadzie Związku Sowieckiego oraz ujawnieniu potężnej inwigilacji tego środowiska przez sowieckie służby specjalne, dość długo szukała swojego miejsca na scenie politycznej, zmieniając kolejno szyldy, programy i liderów. Mogherini całe życie zawodowe spędziła w strukturach partyjnych, w których jeszcze w latach 90. stara gwardia zwracała się do siebie per „towarzyszu”. W 2001 r. weszła do władz centralnych partii, a ponieważ dobrze znała języki angielski i francuski, pracowała w strukturach, odpowiadając za kontakty międzynarodowe włoskiej lewicy.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.