Jacek Łabudzki, lekarz z Sandomierza, jako jedyny Polak zdobył biegową koronę najtrudniejszych tras na świecie. Ostatnio ścigał się w Kalifornii.
Chwila odpoczynku podczas morderczego wyścigu
Archiwum prywatne
Bieganie stało się jego pasją kilkanaście lat temu. Rozpoczął treningi, bo „nie chciał zostać panem z brzuszkiem”. Początkowo biegał maratony, potem rozpoczął starty na coraz trudniejszych i dłuższych trasach. Tak pokonał kilka długodystansowych biegów organizowanych na kilku kontynentach. Do korony ultramaratonów brakowało mu tylko tego jednego, organizowanego w Dolinie Śmierci w Kalifornii.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.