Pociąg do pary

Agata Combik


|

Gość Wrocławski 32/2014

publikacja 07.08.2014 00:00

Zabytkowa kolej. Czasy, kiedy w stronę Trzebnickich Wzgórz i dalej kursowały lokomotywy z małymi wagonikami, minęły dawno temu. Czy na zawsze? Na razie dawną trasą wąskotorówki jadą coraz częściej... „wąskie kółka” rowerzystów, a jeden z dawnych parowozów ożył w krośnickim parku.



Parowóz Px 48-1907 – opalany, jak za dawnych lat, węglem – kursuje od 2013 r. w Krośnickiej Kolei Wąskotorowej działającej w tutejszym parku 
Parowóz Px 48-1907 – opalany, jak za dawnych lat, węglem – kursuje od 2013 r. w Krośnickiej Kolei Wąskotorowej działającej w tutejszym parku
Agata Combik /Foto Gość

Pomysł, by wskrzesić fragmenty kolejki wąskotorowej w okolicach Milicza, nie doczekał się na razie realizacji – stworzono jednak ścieżkę rowerową biegnącą trasą dawnej linii kolejowej, wzbogaconą o rozmaite rekwizyty przypominające ciuchcię sprzed lat. Kawałek dalej, w Krośnicach, po torach biegnących przez park, jeździ parowóz pamiętający czasy „służby” we Wrocławskiej Kolei Dojazdowej. To jednak nie koniec. Pojawiają się projekty kolejnych przedsięwzięć.


Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.