Wędzonka obroniona

Piotr Legutko

|

Gość Krakowski 29/2014

publikacja 17.07.2014 00:00

Komisja Europejska i Ministerstwo Rolnictwa ugięły się pod presją producentów tradycyjnych wędlin.

 Tradycyjne wędliny małopolskie wymagają tradycyjnego sposobu wędzenia. Czy dyrektywy unijne zduszą produkcję rodzimych wędzonek? Tradycyjne wędliny małopolskie wymagają tradycyjnego sposobu wędzenia. Czy dyrektywy unijne zduszą produkcję rodzimych wędzonek?
Monika Łącka /Foto Gość

Długo oczekiwana decyzja zapadła w ostatniej chwili, bo dokładnie na dwa miesiące przed wejściem w życie zakazu sprzedaży wędlin przyrządzanych tradycyjnym sposobem. W Brukseli postanowiono, że dyrektywa obniżająca dopuszczalne normy substancji smolistych z 5 mikrogramów w kilogramie produktu do 2 mikrogramów nie będzie dotyczyć masarzy stosujących stare receptury. Wejdzie ona w życie 1 września tego roku, ale na szczęście nie uderzy w co najmniej 100 małych, rodzinnych firm działających głównie w Małopolsce i na Podkarpaciu.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.