Przed piętnastą nad Lublińcem kłębiły się granatowe chmury i słychać było trzaskające grzmoty. A za godzinę z kościoła św. Mikołaja mieli ruszać pielgrzymi.
W Lubecku pielgrzymów witał ks. Andrzej Bartysiewicz, proboszcz i kustosz sanktuarium
Agnieszka Delakowicz
Wcorocznej ślubowanej pielgrzymce do sanktuarium w Lubecku. O 15.30 grzmoty ucichły, ale padało nadal, a temperatura wynosiła 11 stopni. O szesnastej pielgrzymi z kapłanami lublinieckich parafii, pocztami sztandarowymi i orkiestrą wyruszyli w drogę.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.