Prawo sumienia

Jacek Dziedzina

|

GN 25/2014

publikacja 19.06.2014 00:15

Sumienne egzekwowanie prawa nie zawsze można pogodzić z sumieniem. Widać to na przykładzie wielu krajów, gdzie teoretycznie obowiązuje tzw. klauzula sumienia.

Prawo sumienia canstokcphoto

Klauzula sumienia nie jest bynajmniej polskim wynalazkiem. Prawodawstwo większości krajów na Zachodzie zawiera bardziej lub mniej sprecyzowane zapisy dotyczące sytuacji, gdy lekarz, pielęgniarka lub farmaceuta może odmówić wykonania danej czynności, powołując się właśnie na konflikt sumienia. W rzeczywistości w każdym z tych krajów istnieje konflikt między teorią a praktyką. Teoretycznie gwarantowana wolność sumienia jest naruszana przez naciski, szantaże, a nawet wyroki sądowe.

Prawnicza schizofrenia

Należałoby właściwie powiedzieć, że ten konflikt jest nieunikniony: jeżeli bowiem prawo jest w jakimś punkcie z natury niegodziwe – np. zezwala na zabójstwo człowieka – to nawet łaskawe zezwolenie przez prawodawcę, by ktoś mógł zwolnić się z jego wykonania, i tak naraża na konflikt z tymi, którzy z tego prawa chcą skorzystać. Istnienie klauzuli sumienia w prawodawstwie jest też de facto przyznaniem, że mamy do czynienia ze swoistą prawniczą schizofrenią: uchwalamy prawo, które wiadomo, że może wywoływać konflikt sumienia u osób narażonych na jego stosowanie. A dlaczego może wywołać konflikt? Zdaniem prawodawcy tylko dlatego, że „są różne poglądy i wrażliwości”, które prawodawca próbuje pogodzić. Nie ma tu zatem miejsca na prawo naturalne, które obiektywnie decyduje o tym, co moralnie dopuszczalne. Schizofrenia jest to tym większa, że w wielu przypadkach istnieje przecież powszechna zgoda co do natury danego czynu: np. zabicie narodzonego dziecka słusznie nazywa się dzieciobójstwem. I jest karalne. Pod względem prawnym natomiast możliwa jest sytuacja ustawowego „rozgrzeszenia”, gdy dziecko przeznaczone do aborcji „przypadkowo” przeżyje i lekarz dokończy „procedurę terminacji” już poza organizmem matki. Co więcej, jak pokazuje histeria wokół osoby prof. Chazana, za przestępstwo może zostać uznane niewskazanie alternatywnego zabójcy dziecka (czyli naruszenie kuriozalnego prawa, które nakazuje to lekarzowi powołującemu się na klauzulę sumienia), a nie samo „legalne” zabójstwo.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.