Dr Boczkowski i Smok

Monika Łącka

publikacja 12.06.2014 20:02

W Kopalni Soli "Wieliczka" otwarte zostały dwie nowe komory uzdrowiskowe, z których korzystać będą kuracjusze przyjeżdżający do Wieliczki na rehabilitację związaną z leczeniem wielu schorzeń.

Dr Boczkowski i Smok Jedna z nowo otwartych komór nosi imię dr. Feliksa Boczkowskiego, z którego inicjatywy w XIX wieku w Wieliczce powstał zakład kąpielowy wykorzystujący wielicką solankę Grzegorz Kozakiewicz

Pierwsza z nich nazwana została imieniem człowieka, który był prekursorem w dziedzinie subterraneoterapii. Dr Feliks Boczkowski, lekarz medycyny i chirurg żyjący w latach 1804-1855, już w XIX wieku na podstawie wieloletnich badań górników pracujących w kopalni zauważył, że panujący pod ziemią mikroklimat (aerozol soli i innych minerałów oraz stała temperatura) korzystnie wpływa na funkcjonowanie układu oddechowego oraz leczenie. W 1826 r. wprowadził więc leczenie kąpielami solankowymi, a 13 lat później uruchomił w Wieliczce Zakład Kąpieli Solankowych.

Druga komora nosi nazwę „Smok” (zapożyczyła ją od sąsiadującej z nią poprzeczni) i pochodzi z lat 30. XIX wieku. Jej istnienie potwierdza mapa z tamtego okresu. Wyrobisko wydrążono w pokładzie soli spizowej. Zachowały się w nim ślady po odbitych solnych bryłach, tzw. kłapciach.

Obie znajdują się na głębokości 135 m, w sąsiedztwie Stajni Gór Wschodnich oraz komory Jezioro Wessel. Od połowy czerwca wzbogacą i uzupełnią dotychczasową podziemną bazę leczniczą. Komora Boczkowskiego będzie miejscem wypoczynku oraz salą edukacyjna. Z kolei w komorze „Smok” urządzona została sala do kinezyterapii wyposażona w sprzęt fizjoterapeutyczny oraz nowoczesne inhalatorium ze stanowiskami do inhalacji umożliwiającymi precyzyjne podanie solanki lub leku (z uwzględnieniem natężenia, temperatury i gęstości aerozolu). Będzie tam też wykonywana kompleksowa procedura oczyszczania dróg oddechowych (inhalacje, drenaż ułożeniowy, oklepywanie).

– Komory udało się zabezpieczyć dzięki pieniądzom z PFRON. To, co widać na ich stropach i ciosach, to efekty pierwszej eksploatacji aparatami natryskowymi, przy użyciu których solanka spływała do sąsiedniej komory. To bardzo rzadko spotykana i bardzo piękna rzeźba, warto więc przeznaczyć te miejsca na potrzeby uzdrowiska – mówi Kajetan d’Obyrn, prezes zarządu Kopalni Soli „Wieliczka” SA. Kopalnia poprzez rozwój uzdrowiska zmierza do stworzenia centrum rehabilitacji układu oddechowego – pierwszego na południu Polski przeznaczonego dla kuracjuszy w każdym wieku. – Rehabilitacja to pierwszy z filarów centrum. Drugim jest balneologia, czyli leczenie klimatem i za pomocą naturalnych surowców, takich jak wody mineralne – tłumaczy Kajetan d’Obyrn.

Warto dodać, że na powierzchni, w pobliżu kopalni, powstaje również największa na południu Polski tężnia solankowa, która do użytku kuracjuszy zostanie oddana jesienią tego roku.