Dla innych, bez roszczeń

Marcin Kowalik

|

Gość Łowicki 24/2014

publikacja 12.06.2014 00:00

Ich organizacja to niemały koszt dla parafii, ale dzięki nim ludzie stają się bardziej otwarci.

 Zespół Klubu Seniora „Słoneczko” na festynowej scenie w Bełchowie Zespół Klubu Seniora „Słoneczko” na festynowej scenie w Bełchowie
Marcin Kowalik /GN

Parafialne festyny integrują wspólnotę i pozwalają się bliżej poznać. Rozrywka jest na dalszym planie, choć też jest ważna. Ale bez zaangażowania wielu osób, które poświęcają swój czas na ich organizację, nie byłoby to możliwe.

Święto parafii

Od kilku lat, kiedy zbliża się Dzień Dziecka, w parafii św. Macieja Apostoła w Bełchowie trwają intensywne przygotowania do imprezy zwanej „Bełchowskie Familijki”. Pomysł parafialnego festynu wyszedł od proboszcza ks. Pawła Staniszewskiego. Nazwę podsunął prefekt ks. Piotr Staniszewski. Familia to przecież po łacinie rodzina. A festyn z założenia miał być świętem rodziny i integrować parafian.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.