Superwyścigi i…

Krzysztof Król

|

Gość Zielonogórsko-Gorzowski 24/2014

publikacja 12.06.2014 00:15

– Matka Boża służyła Panu Jezusowi, Jan Paweł II służył Panu Jezusowi. Nie było im łatwo, ale Pan Jezus dał im taką siłę i moc, że ich serca były zawsze uśmiechnięte – mówił do dzieci ks. Stanisław Podfigórny, dyrektor diecezjalnej Caritas.

 O oprawę muzyczną podczas Mszy św. zatroszczyła się schola Załoga Boga z parafii Ducha Świętego w Słubicach O oprawę muzyczną podczas Mszy św. zatroszczyła się schola Załoga Boga z parafii Ducha Świętego w Słubicach
Krzysztof Król /GN

Festyn „Bądźmy razem” odbył się 7 czerwca i wzięło w nim udział 5 tys. osób. Świętowanie najmłodszych rozpoczęło się polową Mszą św., której przewodniczył rokitniański kustosz ks. Józef Tomiak, a kazanie wygłosił dyrektor diecezjalnej Caritas ks. Stanisław Podfigórny. – Jesteśmy u Matki Bożej Cierpliwie Słuchającej, patronki ziemi zachodniej. Dzisiaj do niej przybywają najmłodsi z diecezji zielonogórsko-gorzowskiej, archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej, archidiecezji poznańskiej i dolnego śląska – mówił kustosz na początku Mszy św. Na zakończenie Eucharystii odbyło się zawierzenie dzieci Matce Bożej Cierpliwie Słuchającej. Po Mszy św. na najmłodszych czekało mnóstwo atrakcji, m.in. ogromne bańki mydlane, dmuchane zamki, gry zespołowe, konkursy plastyczne, zabawy z kolorową chustą, pokazy policji. Po raz pierwszy na Diecezjalny Dzień Dziecka z córką Anielą przyjechał Radosław Ostraszewski z Jenina k. Gorzowa Wlkp. – Cieszę się, że to spotkanie rozpoczęło się od Mszy św. Poprzez modlitwę nasze serce staje się spokojniejsze, a jak serce jest spokojne, to zabawa lepsza. Całe wydarzenie zorganizowane jest profesjonalnie i z rozmachem. Nie ma budek z piwem, co jest stałym elementem współczesnych imprez, ale jest wiele atrakcji i wszyscy dobrze się bawimy – zauważa pan Radosław.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.