Meblowanie europosłów

Jacek Dziedzina

|

GN 23/2014

publikacja 05.06.2014 00:15

Wybory do europarlamentu mamy za sobą. Za to europarlament ma przed sobą kilka miesięcy urządzania się na nowo.

W sali plenarnej Parlamentu Europejskiego w Strasburgu (na zdjęciu) jest teraz czas na prace techniczne. Nowi europosłowie zbiorą się dopiero 1 lipca w celach organizacyjnych W sali plenarnej Parlamentu Europejskiego w Strasburgu (na zdjęciu) jest teraz czas na prace techniczne. Nowi europosłowie zbiorą się dopiero 1 lipca w celach organizacyjnych
henryk przondziono /gn

Okres martwy w pracach legislacyjnych Parlamentu Europejskiego trwa właściwie już od końca kwietnia. Europosłowie minionej kadencji mieli zebrać się na ostatniej sesji w połowie kwietnia. Do tego czasu grupy polityczne PE i państwa członkowskie Unii musiały uzgodnić między sobą kompromisy w sprawach, które chciano przegłosować jeszcze przed wyborami. To, czego posłowie nie załatwili podczas ostatniej sesji, przechodzi na posłów nowej kadencji. A ci nie zajmą się tym tak szybko – przynajmniej do września czekają ich prace związane najpierw z urządzaniem politycznym i administracyjnym samego parlamentu, a później również z wyborami nowej Komisji Europejskiej. Przyjrzyjmy się, krok po kroku, jak będą wyglądały najbliższe miesiące nowych europosłów.

PO–PiS w PE?

Po podaniu oficjalnych wyników wyborów odpowiednie władze państw członkowskich informują Parlament Europejski o nazwiskach wybranych posłów. Obecnie trwa weryfikacja 751 nazwisk przez administrację PE. Pierwsza sesja europarlamentu w nowym składzie odbędzie się 1 lipca. Jednak jeszcze przed sesją inaugurującą nową kadencję nowo wybrani posłowie spotykają się w czerwcu zgodnie ze swoimi poglądami politycznymi. To znaczy: posłowie z różnych krajów na miejscu albo wstępują do istniejących już w PE grup politycznych (partii europejskich), albo muszą utworzyć zupełnie nowe.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.