Moment przejścia

Andrzej Grajewski

|

GN 22/2014

publikacja 29.05.2014 00:15

O sporach wokół wyborów 4 czerwca 1989 r. z prof. Antonim Dudkiem

Prof. Antoni Dudek  – politolog związany z Uniwersytetem Jagiellońskim oraz IPN. Był m.in. doradcą prezesa Janusza Kurtyki. Obecnie jest zastępcą przewodniczącego Rady IPN, która sprawuje nadzór nad merytoryczną pracą Instytutu. Autor wielu prac na temat dziejów najnowszych, m.in. „Rozkładu dyktatury komunistycznej w Polsce 1988–1990”, stanowiącego najważniejsze studium rozpadu komunizmu w Polsce. Przygotował także dwutomowe wydawnictwo źródłowe pt. „Zmierzch dyktatury. Polska 1986–1989 w świetle dokume... Prof. Antoni Dudek – politolog związany z Uniwersytetem Jagiellońskim oraz IPN. Był m.in. doradcą prezesa Janusza Kurtyki. Obecnie jest zastępcą przewodniczącego Rady IPN, która sprawuje nadzór nad merytoryczną pracą Instytutu. Autor wielu prac na temat dziejów najnowszych, m.in. „Rozkładu dyktatury komunistycznej w Polsce 1988–1990”, stanowiącego najważniejsze studium rozpadu komunizmu w Polsce. Przygotował także dwutomowe wydawnictwo źródłowe pt. „Zmierzch dyktatury. Polska 1986–1989 w świetle dokume...
jakub szymczuk /gn

Andrzej Grajewski: Władze oraz część mediów świętują czerwcowe wybory sprzed 25 lat nieomal jako kamień węgielny naszej demokracji i wolności. W rzeczywistości blisko 40 proc. wyborców nie poszło do urn, a wynik wyborów został zmanipulowany zmianą ordynacji między pierwszą a drugą turą. Jest więc co świę- tować?

Prof. Antoni Dudek: Można dyskutować, czy 4 czerwca jest najlepszą datą, ale ja nie widzę lepszej dla III Rzeczypospolitej. Nie ulega wątpliwości, że w 1989 r. Polska zasadniczo się zmieniła. Przeszła od dyktatury do demokracji. Proces ten rozciągnął się na kolejne lata, a moim zdaniem skończył się dopiero jesienią 1991 r., kiedy odbyły się pierwsze wolne wybory do Sejmu. Jednak w całym tym okresie 4 czerwca jest najważniejszy.

Dlaczego?

Dlatego że po 4 czerwca rozpoczął się proces, który ja określam jako żywiołowy rozpad struktur władzy. Przykładem tego mogło być zachowanie ministra finansów w rządzie Mieczysława Rakowskiego, Andrzeja Wróblewskiego, który pod koniec czerwca 1989 r. wysłał pismo do Komitetu Centralnego PZPR z odpowiedzią na żądanie, aby zasilić konta partyjne budżetową dotacją, gdyż są kompletnie wyczyszczone po kampanii wyborczej. Wróblewski odpisał, że nie widzi takich możliwości. To w praktyce PRL było czymś zupełnie niebywałym. Wcześniej bez wahania takie żądania spełniano.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.