Nasze emerytury w naszych rękach

GN 21/2014

publikacja 22.05.2014 00:15

Decyzja Parlamentu o nadaniu roli jedynego zakładu emerytalnego Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych stanowi zamknięcie reformy Z 1999 r. Jej elementem było wprowadzenie indywidualnych kont emerytalnych, co oznacza, że każdy ubezpieczony ma ewidencjonowanego na swoim koncie w ZUS każdego wpływającego złotego. A z każdego zapisanego złotego wynika nasza emerytura.

Nasze emerytury w naszych rękach canstockphoto Kontroluj na bieżąco swoje konto w ZUS – szczegóły na pue.zus.pl

Polski system emerytalny to system zdefiniowanej składki. Do 1999 r. obowiązywał system zdefiniowanego świadczenia. Jaka jest różnica między tymi dwoma systemami? W pierwszym wypłacana emerytura zależy od kwoty odprowadzonych w całym życiu zawodowym składek. W drugim świadczenie wynika jedynie z najlepszych 10 lub 20 lat składkowych z całej historii ubezpieczenia, dodatkowo zestawionych z obowiązującym w ówczesnym czasie średnim wynagrodzeniem w kraju. System zdefiniowanej składki jest więc prostszy i sprawiedliwszy. Od 1999 r. nasza emerytura jest bowiem wynikiem prostego działania matematycznego: sumę składek dzielimy przez średnią długość życia na emeryturze, prognozowaną przez Główny Urząd Statystyczny.

Musimy pracować dłużej

Jednak to, że na starość otrzymamy dokładnie tyle, ile odprowadziliśmy, nie oznacza, że nasz system przestał być systemem repartycyjnym, tzn. opartym na solidarności międzypokoleniowej. To, co dziś wpłacamy, księgowane jest na naszym koncie, ale służy wypłacie bieżących świadczeń. Tak jest praktycznie na całym świecie. Emerytury osób dziś pracujących zostaną pokryte z wpłat tych, którzy będą pracować, kiedy my będziemy na emeryturze. To jest jedna z przyczyn podwyższenia wieku emerytalnego dla kobiet i mężczyzn do 67 lat. Niestety, obecna demografia nam nie służy – rodzi się bardzo mało dzieci. W latach 50. ub. wieku w Polsce na dwuosobowe małżeństwo przypadała trójka dzieci, dziś – niewiele ponad jedno. W przyszłości więc coraz więcej osób będzie przechodzić na emeryturę, a coraz mniej wchodzić na rynek pracy. Coraz mniej osób będzie zatem do systemu wpłacało, a coraz więcej będzie z niego pobierało. Podwyższenie wieku emerytalnego częściowo niweluje ten problem, powodując, że grupa aktywnych zawodowo nie będzie tak szybko maleć.

Najważniejszym argumentem przemawiającym za podwyższeniem wieku emerytalnego jest wysokość przyszłej emerytury. Żyjemy dłużej i coraz więcej czasu spędzamy na emeryturze. Im więcej czasu spędzamy na emeryturze, tym jest ona mniejsza. Suma naszych zwaloryzowanych składek oraz zwaloryzowanego kapitału początkowego (jeżeli pracowaliśmy przed 1999 r.) jest dzielona przez więcej miesięcy dalszego trwania życia. Przesunięcie granicy powszechnego wieku emerytalnego zwiększa więc sumę naszych przyszłych świadczeń. Większa liczba składek będzie w liczniku, a mniejsza liczba miesięcy w mianowniku. I tak emerytura kobiet po podwyższeniu wieku emerytalnego wzrasta średnio aż o 65 proc., a mężczyzn o 20 proc. (wiek emerytalny mężczyzn wydłuża się jedynie o dwa lata). Wiek emerytalny od początku 2013 r. jest podwyższany stopniowo – o 1 miesiąc co kwartał. Dla mężczyzn granica 67 lat zacznie obowiązywać w 2020 r., a dla kobiet – w 2040 r. Oznacza to, że wiek emerytalny 67 lat będzie dotyczył kobiet urodzonych po 30 września 1973 r.

Można wcześniej?

Osoby, które swoją aktywność zawodową zechcą zakończyć wcześniej, mogą skorzystać z tzw. emerytury częściowej. Przysługuje ona mężczyznom mającym co najmniej 65 lat, z 40-letnim stażem ubezpieczeniowym i kobietom w wieku co najmniej 62 lat i 35-letnim stażem ubezpieczeniowym. Decydując się na emeryturę częściową, musimy jednak pamiętać, że będzie ona stanowić jedynie 50 proc. świadczenia, które byśmy otrzymali, przechodząc na emeryturę w powszechnym wieku emerytalnym. Z emerytury częściowej na razie będą mogli skorzystać tylko mężczyźni. Kobiety mogą skorzystać z niej od 2021 r. Kobietom przysługuje obecnie tzw. okresowa emerytura kapitałowa. Mają do niej prawo panie urodzone po 31 grudnia 1948 r., a przed 1 października 1973 r., które: były członkami otwartego funduszu emerytalnego, ukończyły wiek emerytalny niższy niż wiek emerytalny mężczyzn, mają ustalone prawo do emerytury z ZUS na nowych zasadach. Kwota środków zgromadzonych na rachunku kobiet w otwartym funduszu emerytalnym lub na subkoncie w ZUS musi być równa lub wyższa od 20-krotności kwoty dodatku pielęgnacyjnego (obecnie 4135,20 zł). Prawo do okresowej emerytury kapitałowej wygasa w dniu poprzedzającym ten, w którym uprawniona ukończy wiek emerytalny przewidziany dla mężczyzn. Jedyną instytucją, która będzie wypłacała świadczenia z pierwszego i drugiego filaru (OFE), będzie Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Dlatego na 10 lat przed emeryturą każdego z nas OFE będą przekazywały do ZUS stopniowo nasze składki. To rozwiązanie efektywne kosztowo: do wypłaty emerytur kapitałowych nie trzeba bowiem tworzyć odrębnej instytucji z całą infrastrukturą i personelem. ZUS będzie realizował to zadanie w ramach bieżącej działalności bez dodatkowych kosztów.Tekst informacyjny powstał przy współpracy z ZUS.

Za tydzień kolejny odcinek.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.