Nasi do Brukseli

mm

|

Gość Warszawski 20/2014

publikacja 15.05.2014 00:00

25 maja wybierzemy 51 przedstawicieli Polski, którzy zostaną posłami nowej kadencji 751-osobowego Parlamentu Europejskiego.

Przed majowymi wyborami warto sobie uświadomić, że chociaż PE funkcjonuje poza strukturami państwa polskiego, to ma duży wpływ na to, co w Polsce się dzieje. Mimo że jego rola jest bardziej doradcza oraz opiniotwórcza i co za tym idzie mniej decyzyjna niż parlamentów krajowych, nie należy lekceważyć tej instytucji. Głosować będzie można w niedzielę 25 maja od 7.00 do 21.00. Mazowsze podzielone jest na dwa okręgi wyborcze.

Pierwszy, tzw. warszawski obejmuje stolicę i kilka powiatów województwa mazowieckiego: legionowski, nowodworski, otwocki, piaseczyński, pruszkowski, warszawski zachodni i wołomiński. W skład drugiego okręgu, tzw. mazowieckiego wchodzą miasta powiatowe: Płock, Ostrołęka, Radom i Siedlce oraz pozostałe powiaty województwa mazowieckiego. System podziału mandatów w tych wyborach różni się od systemu stosowanego w przypadku wyborów do polskiego parlamentu.

– Ustalenie wyniku wyborów odbywa się fazowo. Najpierw PKW ustala, które komitety uzyskały co najmniej 5 proc. poparcia w skali kraju i tylko one uczestniczą w podziale mandatów. Następnie z puli 51 mandatów przydziela się poszczególnym komitetom odpowiednią ich liczbę – wyjaśnia Kazimierz Czaplicki, sekretarz Państwowej Komisji Wyborczej i szef Krajowego Biura Wyborczego. W następnym etapie ustala się, w których okręgach wyborczych komitety uzyskały mandaty. Następnie w tych okręgach wskazuje się tych kandydatów, którzy zostali wybrani do PE.

W kończącej się kadencji bardzo wyraźnie można było zauważyć, że Bruksela i Strasburg stały się areną walki światopoglądowej i sporów prowadzonych wokół takich fundamentalnych spraw, jak ochrona życia i małżeństwo. GN zadał jedynkom z list wyborczych dwa krótkie pytania, na które kandydaci mieli odpowiedzieć „Tak” lub „Nie”. Pierwsze dotyczy całkowitej ochrony życia, a drugie małżeństwa – czyli tylko i wyłącznie związku kobiety i mężczyzny.

Nasi do Brukseli  

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.