Bóg, Jezus, Kościół


ks. Tomasz Jaklewicz

|

GN 20/2014

„Niech się nie trwoży serce wasze”.

Bóg, Jezus, Kościół


1 Ile lęków w każdym z nas? Jak wiele z nich (może większość) dotyczy domu. Martwimy się o rodzinę, o dzieci, o rodziców, o krewnych, o ojczyznę, o Kościół. Ilu ludzi cierpi, bo nie mogą odnaleźć wymarzonego domu, zbudować szczęśliwego gniazda? Ilu ludzi żyje obciążonych ponad ludzkie siły troską o dom, który czasem, niestety, rozpada się na ich oczach? Lekarstwem na wszystkie trwogi jest wiara, podpowiada Jezus. I obiecuje nam miejsce w domu Ojca. Wiara oznacza także powierzenie swojej przyszłości w ręce Boga. Cokolwiek będzie się działo, jakiekolwiek próby, cierpienia, ciemności jeszcze mnie czekają, Jezus obiecuje, że na końcu tej drogi jest Dom. Bezpieczna przystań wśród kochanych, najbliższych mi osób. Nie muszę wszystkiego mieć pod kontrolą. Potrzebuję raczej większego zaufania w Jezusową obietnicę.


2 „Panie, nie wiemy, dokąd idziesz”. Nie muszę wszystkiego wiedzieć. O wiele ważniejsze jest to, by znać Jezusa. Im lepiej Go znam, im bardziej żyję z Nim, w Nim, dla Niego, tym bardziej moje życie przestaje być nerwową szarpaniną, a staje się drogą. „Filipie, tak długo jestem z wami, a jeszcze Mnie nie poznałeś?”. To pytanie, ten wyrzut, jest skierowane także do mnie. To nie jest głos nauczyciela, który ma za złe uczniom, że nie odrobili lekcji. To raczej głos miłości, która czeka wciąż na odkrycie, na przyjęcie. 


3 „Kto Mnie zobaczył, zobaczył także i Ojca”. To jedno z tych zdań, które jest kluczem do Ewangelii. Jezus to wcielony Bóg, dlatego jego człowieczeństwo objawia oblicze Boga Ojca. Kto widzi, słyszy, dotyka Jezusa, ten widzi, słyszy, dotyka samego Boga. Na przedłużeniu tej tajemnicy jest Kościół. Kto widzi, słyszy, dotyka Ciała Chrystusa, czyli Jego Kościoła, ten odkrywa Boga. 


4 „Kto we Mnie wierzy, będzie także dokonywał tych dzieł, których Ja dokonuję, owszem, i większe od tych uczyni”. To jest właśnie zdanie o Kościele. To obietnica kontynuacji dzieła Jezusa Chrystusa. Kościół pokazuje nam drogę, prawdę i prowadzi do pełni życia. Wierzyć w Boga, w Chrystusa, w Kościół – to trzy stopnie tej samej drogi, ściśle połączone ze sobą. Droga do doskonałego domu w niebie wiedzie przez niedoskonały dom Kościoła. „Czy ci, którzy akceptują jeszcze Jezusa, choć negują Kościół, wiedzą, że właśnie jemu Go ostatecznie zawdzięczają? Jezus jest dla nas żywy. Jednak pod jakimż lotnym piaskiem pogrzebane byłyby może nie Jego imię i pamięć o Nim, lecz Jego rzeczywiste działanie, oddziaływanie Ewangelii i wiara w Jego boską osobę, bez widzialnego trwania Jego Kościoła? Bez Kościoła Chrystus musiałby się rozproszyć, rozsypać, zgasnąć” (Henri de Lubac). „Kto pragnie obecności Jezusa Chrystusa w życiu ludzkości, nie znajdzie jej wbrew Kościołowi, a jedynie w nim” (Benedykt XVI). W Kościele nie tylko odkrywamy Pana, ale też my sami jako Kościół mamy dawać Go innym, dokonywać dzieł Jezusa.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.