O osobistych spotkaniach z papieżem Polakiem, wielkości, która nie przytłacza, i młodzieńczym obliczu świętości z bp. Krzysztofem Nitkiewiczem rozmawia ks. Tomasz Lis.
Bp Krzysztof Nitkiewicz podczas osobistego spotkania z Janem Pawłem II
Archiwum prywatne
Ks. Tomasz Lis: Będziemy świadkami kanonizacji osoby, którą znaliśmy, której życia byliśmy świadkami. Niektórzy mówią, że czas oczekiwania na ten moment można było skrócić, inni natomiast, iż dzieje się to zbyt szybko.
Bp Krzysztof Nitkiewicz: Uważam, że święty przemawia wówczas, gdy jego osobowość współgra w jakiś sposób z epoką, w której żył. Nie sądzę, żeby to było za szybko. Myślę, że w sam raz. Dzięki kanonizacji Jan Paweł II jeszcze bardziej przemawia do współczesnego człowieka, jeszcze bardziej jest dla nas wzorem, jeszcze bardziej przewodnikiem. Trzeba wciąż się uczyć od niego świętości życia, odkrywać wielką spuściznę duchową i patriotyczną, jaką po sobie zostawił. Żebyśmy potrafili bardziej otworzyć serce na jego naukę, żeby to nie była tylko postać z obrazka, postrzegana na sposób magiczny, w stylu „mam jakiś problem – to się pomodlę do niego i proszę o łaskę”, a na co dzień nie pamiętam, co do nas mówił, czego nauczał, o co prosił. Jego przesłanie było i jest aktualne dla Kościoła w Polsce i na świecie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.