Szkoła w klasztorze

Gość Wrocławski 15/2014

publikacja 10.04.2014 00:00

Mury szkolne pamiętają średniowiecznych cysterskich mnichów. Wokół piękny park – cisza i spokój. Warunki idealne do nauki i realizowania co najmniej kilku pasji.

 Pokazy akcji wojskowych robią naprawdę ogromne wrażenie  Pokazy akcji wojskowych robią naprawdę ogromne wrażenie
karol białkowski /gn

To kolejna szkoła, która otwiera się na płeć przeciwną. Do tej pory w KLO im. bł. Edmunda Bojanowskiego w Henrykowie uczyła się tylko młodzież męska. Od września progi placówki na dobre przekroczą również młode kobiety. – To ukłon w kierunku dziewcząt, które, choćby przez grę w szkolnej orkiestrze, już stały się częścią naszej społeczności, ale nie tylko – mówi dyrektor szkoły, ks. Jan Adamarczuk.

Z całej Polski

KLO powstało w 2002 r. Powołał je do istnienia kard. Henryk Gulbinowicz. Ks. J. Adamarczuk podkreśla, że w ciągu kilkunastu lat wiele się zmieniło w funkcjonowaniu szkoły. – Dzisiaj jesteśmy otwarci nie tylko na dzieci z najuboższych, rolniczych rodzin, choć to właśnie im staramy się przede wszystkim pomagać – tłumaczy.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.