O kosmitach i końcu świata

ks. Dariusz Kowalczyk SJ

|

GN 15/2014

Czy żyjący na planecie Ziemia człowiek rzeczywiście może pretendować do bycia kimś szczególnym we wszechświecie?

O kosmitach i końcu świata

Kosmolog z Watykańskiego Obserwatorium Astronomicznego oraz filozof i teolog z Uniwersytetu Gregoriańskiego w Rzymie dyskutowali o końcu wszechświata. Z punktu widzenia nauk ścisłych koniec niewątpliwie nastąpi. Wszechświat będzie się rozszerzał coraz bardziej, aż stanie się zimnym i ciemnym pustkowiem (Wielki Chłód), albo też w pewnym momencie zacznie się kurczyć i powróci do osobliwego punktu zero (Wielki Krach). Tyle że mówimy tutaj o dziesiątkach miliardów lat. W obliczu przytłaczającej wielkości liczb filozof próbował zmierzyć się z pytaniem, czy żyjący na planecie Ziemia człowiek rzeczywiście może pretendować do bycia kimś szczególnym we wszechświecie? Może jest tylko jakimś przypadkiem ewolucji, który w skali wieku wszechświata pojawił się jedynie na chwilę, by bezpowrotnie zniknąć?

Przypomina się tutaj słynna wypowiedź Pascala: „Człowiek jest trzciną najsłabszą w przyrodzie, ale trzciną myślącą. Nieco mgły, kropla wody starczy, by go zabić. Lecz niechby był zgnieciony przez wszechświat cały, to jeszcze byłby szlachetniejszy od tego, co go zabija: gdyż on wie, że umiera. Cała tedy godność nasza leży w myśli”. Teolog ma najwięcej powodów do optymizmu, skoro Chrystus zmartwychwstał. Słowo Boże poucza nas, że niebo i ziemia przeminą, ale nastanie nowe niebo i nowa ziemia, „a śmierci już odtąd nie będzie” (Ap 21,4).

Kosmiczno-teologiczne wizje snuł Teilhard de Chardin, francuski jezuita, który łączył bycie paleoantropologiem, filozofem i teologiem. W jednym z tekstów napisał: „Wierzę, że wszechświat jest ewolucją. Wierzę, że ewolucja zmierza ku duchowi. Wierzę, że duch osiąga spełnienie w osobie. Wierzę, że najwyższą Osobą jest Chrystus Uniwersalny”.

Rozprawianie o kosmosie nasuwa pytanie o możliwość istnienia rozumnego życia poza Ziemią. Nie brakuje rozważań o ewentualnych misjach ewangelizacyjnych wśród kosmitów. Francuski dominikanin, Monsabré, zauważył jednak, że nie należy wykluczać i takiej możliwości, iż kosmici są bliżej Boga w Trójcy Jedynego niż Ziemianie.

Być może ludzkość jest tą zagubioną we wszechświecie owcą, której szuka Dobry Pasterz. To są jednak tylko gdybania. W każdym razie wiara poucza nas, że Chrystus Zmartwychwstały jest Zbawicielem całego wszechświata, w tym wszystkich kosmitów, jeśli takowi istnieją.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.