Majątek kościelny

ks. Dariusz Kowalczyk SJ

|

GN 11/2014

Papież widzi, że Kościół musi mieć środki materialne dla swej działalności, aby mógł ją dalej rozwijać.

Majątek kościelny

Stało się już oczywiste, że rozmaite środowiska starają się zaszkodzić Kościołowi, przemycając na różne sposoby hasło: Dobry papież Franciszek, źli biskupi i księża. Jednym z wariantów tej manipulacji jest wbijanie ludziom do głów, że Franciszek jest ubogi, a duchowieństwo bogate. Oczywiście trudno się nie zgodzić z tym, że zdarzają się – niestety – księża zdziercy i że niektórym przydałoby się przemyśleć kanon 282 KPK, w którym czytamy: „Duchowni powinni prowadzić życie proste i powstrzymywać się od wszystkiego, co trąci próżnością”.

Problem w tym, że tworzy się taką atmosferę, jakby każda troska instytucji i wspólnot kościelnych o sprawy materialne była podejrzana. Co więcej, wszelkie – nawet najbardziej słuszne – roszczenia majątkowe podmiotów kościelnych są przedstawiane jako, co najmniej, coś niestosownego. Bo czyż papież nie powiedział, że pragnie Kościoła ubogiego? No tak, tylko z tego nie wynika, że mamy na przykład sprzedać Uniwersytet Gregoriański w Rzymie muzułmanom, a pieniądze rozdać żebrzącym w Wiecznym Mieście Cyganom.

Z tego też nie wynika, że jak ktoś (np. komunistyczne państwo) ukradł coś Kościołowi, to Kościół w sprzyjających okolicznościach nie powinien o tym przypominać i domagać się zwrotu. Dlatego warto zwrócić uwagę na słowa Franciszka wypowiedziane podczas spotkania z czeskimi biskupami przybyłymi z wizytą ad limina. Papież odniósł się do sprawy niedawnego zwrotu majątku kościelnego w Czechach i stwierdził: „Co zostało ukradzione, trzeba zwrócić. Jest to kwestia sprawiedliwości”. Jakie to proste! Ukradzione należy oddać. Także kiedy ukradziono Kościołowi.

O tym nie powinno się dyskutować. Trzeba natomiast rozmawiać o tym, w jaki sposób taki majątek ma służyć dziełom apostolskim, w tym m.in. szkolnictwu i mediom, czy też dziełom charytatywnym. Miloslav Vlk, były arcybiskup Pragi, podkreślił w rozmowie z Radiem Watykańskim, iż papież widzi, że Kościół musi mieć środki materialne dla swej działalności, aby mógł ją dalej rozwijać. Szkoda, że Kościół w Polsce dał się przestraszyć i pozwolił rozwiązać Komisję Majątkową, która rozpatrywała sprawy zwrotu majątku odebranego w PRL z naruszeniem ówczesnego prawa. Gdy tymczasem pozostałe komisje majątkowe (dla protestantów, prawosławnych i żydów) nadal działają. Przypomnijmy więc raz jeszcze: skradzione trzeba zwrócić – powiedział Franciszek.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.