Biskupi wybierają lidera

Bogumił Łoziński

|

GN 10/2014

publikacja 06.03.2014 00:15

Olbrzymie zainteresowanie opinii publicznej, jakie wzbudza wybór przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski, pokazuje, jak ważny dla Polaków jest Kościół.

Biskupi wybierają lidera roman koszowski /gn

Dokładnie w pierwszą rocznicę wyboru papieża Franciszka, 13 marca, podczas zebrania plenarnego w Warszawie polscy biskupi zdecydują, kto będzie pełnił funkcję przewodniczącego episkopatu na najbliższe pięć lat. Specjaliści od tematyki kościelnej analizują, kto ma największe szanse, media forsują kandydatów, którzy mogliby spełnić ich oczekiwania, np. zmienić krytyczny stosunek Kościoła do antykoncepcji, a katolicy modlą się, aby biskupi wybrali zgodnie z wolą Bożą. To zainteresowanie pokazuje, że wybory przewodniczącego episkopatu są dla Polaków sprawą bardzo istotną, a Kościół, wbrew tezom lewicowych wieszczów o jego kryzysie i rychłym upadku, znajduje się w centrum życia Polaków.

Małe uprawnienia, wielkie zadania

Paradoksalnie, jeśli przeanalizujemy uprawnienia, jakie ma przewodniczący episkopatu, to okaże się, że są one niewielkie w stosunku do oczekiwań. Określa je Statut Konferencji Episkopatu Polski (KEP). Wynika z niego, że przewodniczący reprezentuje Konferencję Episkopatu na zewnątrz oraz zwołuje zebranie plenarne, Radę Stałą i Radę biskupów diecezjalnych oraz przewodniczy obradom tych gremiów. Może też „wyjątkowo i w szczególnych przypadkach” zapraszać na zebrania plenarne inne osoby, ale po wysłuchaniu prezydium KEP. Wreszcie przesyła sprawozdania i dokumenty z zebrań plenarnych oraz Rady biskupów diecezjalnych do Stolicy Apostolskiej za pośrednictwem Nuncjatury Apostolskiej. To wszystko. Nietrudno zauważyć, że są to przede wszystkim kompetencje organizacyjne i reprezentacyjne, a wpływ przewodniczącego na decyzje episkopatu jest taki sam jak innych biskupów. A jednak nie do końca. Sam sposób prowadzenia zebrań plenarnych czy organizacja pracy może sprawić, że decyzje będą podejmowane sprawniej lub wolniej. Jednak najważniejszą kompetencją, sprawiającą, że funkcja ta ma szczególne znaczenie, jest zadanie reprezentowania KEP na zewnątrz. Stąd bardzo ważna jest umiejętność przekonywania do swoich racji, nawiązywania dobrych relacji z partnerami rozmów czy prowadzenia dialogu, szczególnie z przedstawicielami władzy. Z perspektywy mediów i opinii publicznej funkcja reprezentowania przez przewodniczącego całego episkopatu nabiera szczególnego znaczenia – jest on postrzegany jako lider Kościoła w Polsce, a jego głos odbierany jako oficjalne stanowisko naszego Kościoła. Być może sprostanie temu wymaganiu jest jednym z największych wyzwań stojących przed przewodniczącym KEP, bowiem niezależnie od tego, czy sam postrzega siebie jako lidera, czy jedynie jako osobę organizującą pracę KEP, opinia publiczna, w tym ludzie wierzący, widzą w nim głowę Kościoła. Próby odżegnywania się od tej roli nie sprawią, że to oczekiwanie zniknie, raczej wywołają krytyczne opinie.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.