Tajemnice okrągłego mebla

GN 06/2014

publikacja 06.02.2014 00:15

Dlaczego wspomnienie o Okrągłym Stole nie wzbudza entuzjazmu Polaków?

Obrady Okrągłego Stołu trwały  od 6 lutego do 5 kwietnia 1989 r. w siedzibie Urzędu Rady Ministrów PRL w Pałacu Namiestnikowskim Obrady Okrągłego Stołu trwały od 6 lutego do 5 kwietnia 1989 r. w siedzibie Urzędu Rady Ministrów PRL w Pałacu Namiestnikowskim
Jan Bogacz /PAP

Mija ćwierćwiecze od rozpoczęcia rozmów przedstawicieli solidarnościowej opozycji z komunistyczną władzą. To było dokładnie 6 lutego 1989 roku.  Jeszcze w 15. rocznicę rozpoczęcia rozmów prezydent Aleksander Kwaśniewski próbował wykreować ten dzień na święto polskiej demokracji, obchodzone zgodnie przez polityków z lewa i prawa. Niewiele z tego wyszło. Zbyt jawna była w tym chęć pokazania postkomunistów jako równoprawnych ojców polskiej wolności. Jeśli już jakaś data z 1989 roku została zaakceptowana jako symboliczny początek końca PRL, to raczej wybory 4 czerwca. Polacy nie mają serca do Okrągłego Stołu, choć co rusz liczni publicyści bronią jego dokonań. Czy chłodny stosunek do tego epizodu z najnowszych dziejów Polski ma głębsze powody?

W pałacu władzy

Rankiem 6 lutego 1989 roku w Warszawie padał kapuśniaczek – drobny, ale uciążliwy deszcz. W budynku Wydziału Socjologii Uniwersytetu Warszawskiego przy ulicy Karowej zgromadził się kwiat solidarnościowej opozycji. Lech Wałęsa, Bronisław Geremek, Tadeusz Mazowiecki byli otoczeni rojem zachodnich korespondentów.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.