Szlachetny sport

Bogumił Łoziński

|

GN 06/2014

publikacja 06.02.2014 00:15

Na olimpiadzie w Soczi startuje najsilniejsza reprezentacja Polski w historii. Niepoprawni optymiści twierdzą, że możemy zdobyć nawet 12 medali.

Obiekty olimpijskie zostały umiejętnie wkomponowane w architekturę miasta Obiekty olimpijskie zostały umiejętnie wkomponowane w architekturę miasta
SERGEI ILNITSKY /epa/pap

Najważniejszą rzeczą w igrzyskach olimpijskich jest nie zwyciężyć, ale wziąć w nich udział, podobnie jak w życiu nie jest ważne triumfować, ale zmagać się z organizmem. To stwierdzenie, często przywoływane jako oddające istotę olimpijskiej rywalizacji, pokazuje wyjątkowość tej imprezy. I choć w praktyce z olimpijskimi ideami szlachetnego współzawodnictwa i braterstwa narodów dziś jest różnie, już samo odwołanie się do tych wartości czyni z olimpiady zawody szczególne. Dla sportowców jest to niewątpliwie najważniejsza impreza w karierze, a zdobywane na niej medale – najcenniejsze. Miejmy nadzieję, że w takiej atmosferze przebiegną XXII Zimowe Igrzyska Olimpijskie, które odbywają się w rosyjskim Soczi, niezależnie od różnych uwarunkowań politycznych towarzyszących tej imprezie.

Śledź najnowsze informacje z Soczi w specjalnym serwisie olimpijskim "SOCZI 2014"

Polacy na medal

Przed rozpoczęciem igrzysk największym optymizmem wykazywał się prezes Polskiego Związku Narciarskiego i szef naszej misji olimpijskiej Apoloniusz Tajner, który dostrzegł nawet 12 medalowych szans Polaków. Gdyby się to spełniło, osiągnęlibyśmy wynik zbliżony do liczby medali zdobytych na wszystkich dotychczasowych olimpiadach zimowych od 1924 r., a jest ich 14. Odstawiając na bok urzędowy optymizm szefa PZN, spośród 59 Polaków (plus jeden rezerwowy) startujących w igrzyskach realne szanse na medal ma tylko kilku z nich. Największe nadzieje podkładamy w Justynie Kowalczyk, która w swej koronnej konkurencji, 10 kilometrów stylem klasycznym, należy do zdecydowanych faworytek. Ale już w biegu łączonym na 15 kilometrów, czy na 30 km stylem dowolnym, kandydatek do zwycięstwa jest więcej. Nasza mistrzyni może jednak znaleźć się na podium. Medalowe nadzieje wiążemy też ze skoczkami, szczególnie mistrzem świata Kamilem Stochem, który jest w bardzo dobrej dyspozycji i na dużej skoczni ma szanse zwyciężyć. Błysnąć może też Jan Ziobro, który wygrał w tym sezonie zawody Pucharu Świata, oraz Piotr Żyła. W konkursie drużynowym mamy szanse na brązowy medal. Na podium może stanąć nasza biathlonistka Krystyna Pałka. W gronie medalistów wymieniani są także łyżwiarze szybcy: ubiegłoroczny zwycięzca Pucharu Świata Zbigniew Bródka, oraz żeńska i męska drużyna.

Z naszej analizy wynika, że w wariancie optymistycznym w zasięgu Polaków jest dziewięć medali. Nie można jednak zapominać o nieprzewidywalności sportu, który sprawia, że wymieniani w gronie outsiderów okażą się autorami sensacji, a murowani faworyci mogą zawieść. Tym bardziej że niektóre konkurencje zimowe są prawdziwą loterią. Na skoki narciarskie olbrzymi wpływ ma na przykład wiatr, który może pokrzyżować szyki nawet skoczkom znajdującym się w świetnej formie. Z drugiej strony sprzyjający wiatr może ponieść do zwycięstwa zawodnika, który nie jest w gronie faworytów. Biorąc pod uwagę formę naszych reprezentantów, niewątpliwie jest to najsilniejszy skład, jaki mieliśmy w historii, i na pewno możemy zdobyć więcej medali niż na poprzedniej olimpiadzie w Vancouver, gdzie sięgnęliśmy po sześć krążków.

Nie tylko Polacy

Choć dla nas są najbardziej interesujące, starty Polaków to tylko część olimpijskich zmagań. Igrzyska gromadzą najlepszych sportowców świata, których umiejętności dostarczają niezwykłych wrażeń, niezależnie od tego, z jakiego kraju pochodzą. Na wielkie emocje liczą fani hokeja na lodzie – jedynej zimowej gry zespołowej, która z pewnością będzie w centrum uwagi podczas olimpijskich zmagań. Prezydent Rosji Władimir Putin nie ukrywa, że liczy na zwycięstwo Rosjan i nie wyobraża sobie innego rozstrzygnięcia turnieju, który odbywa się na ich terenie. Presja jest tym większa, że ostatnie złoto olimpijskie zdobyli jeszcze jako Wspólnota Niepodległych Państw. Niewątpliwie rosyjscy hokeiści należą do faworytów, ale na ich drodze mogą stanąć tradycyjnie bardzo silne drużyny Kanady, USA i Szwecji. Podobnie jak w poprzednich latach o prymat w klasyfikacji łącznej walczyć będzie Rosja ze Stanami Zjednoczonymi. W przedbiegach górą jest USA, które wysyła na zawody najliczniejszą reprezentację w historii zimowych igrzysk – aż 230 sportowców, z alpejczykiem Bode Millerem, pięciokrotnym medalistą i mistrzem poprzednich igrzysk w Vancouver w superkombinacji, na czele. Rosja wystawia „tylko” 223 zawodników, ale jako gospodarz uważana jest za faworyta klasyfikacji medalowej. W czasie olimpiady w Soczi aż 12 konkurencji zostanie rozegranych po raz pierwszy (co jest rekordem) wśród nich m.in. skoki narciarskie kobiet czy saneczkarska sztafeta mieszana. Złą informacją dla kibiców jest absencja największej gwiazdy narciarstwa alpejskiego ostatnich lat, dwukrotnej medalistki olimpijskiej Lindsey Vonn, która z powodu kontuzji nie weźmie udziału w zawodach. Atrakcją, choć zapewne nie całkiem sportową, będzie start Vanessy Mae. 36-letnia Brytyjka dotychczas znana była jako skrzypaczka i kompozytorka, tymczasem w Soczi wystąpi w slalomie gigancie jako reprezentantka Tajlandii, skąd pochodzi jej ojciec. Święto sportu trwa, trzymajmy kciuki za naszych, podziwiajmy najlepszych, doceńmy wysiłek słabszych i rozkoszujmy się pięknem sportu.

Śledź najnowsze informacje z Soczi w specjalnym serwisie olimpijskim "SOCZI 2014"

Soczi w liczbach

2 miejscowości są miejscem sportowych zmagań: Soczi i Krasna Polana 6 tysięcy sportowców bierze udział w imprezie 12 konkurencji zostanie rozegranych po raz pierwszy 15 dyscyplin znajduje się w programie igrzysk 17 dni trwa rywalizacja 40 tysięcy kilometrów przebyła sztafeta z ogniem olimpijskim 50 miliardów dolarów to szacunkowy koszt imprezy 87 państw bierze udział w olimpiadzie 98 konkurencji jest w programie igrzysk 1254 medale zostaną rozdane w czasie zawodów.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.