Miasto z wojną w tle

Tomasz Rożek

|

GN 02/2014

publikacja 09.01.2014 00:15

Seul to miasto, które zostało ukształtowane przez wojny. I nie chodzi tylko o wojnę koreańską z połowy XX wieku, ale też o bezkrwawe „wojny”, które toczą się dzisiaj.

Miasto z wojną w tle Henryk Przondziono

Pierwsze, co zaskakuje po przyjeździe do Seulu, 10-milionowej metropolii, to ogromne przestrzenie. Oczywiście są w Seulu ciasno i brzydko zabudowane dzielnice mieszkalne. Są i dzielnice biurowe ze szkła i aluminium, prawdę powiedziawszy nieróżniące się niczym od tych w innych miastach na świecie. Ale centralna część Seulu jest... inna. W centrum miasta jest zieleń, są parki. Jest oddech.

Wielokrotnie zniszczony

Zabudowa każdego miasta to efekt jego historii. Ta Seulu nie oszczędzała. Ten, kto panował nad miastem, panował na całym Półwyspie Koreańskim. Stąd Seul wielokrotnie był najeżdżany i plądrowany przez Japończyków. Miasto zostało doszczętnie zniszczone w czasie wojny koreańskiej w latach 1950–1953. Przez Seul 4 razy przechodził wówczas front. Najpierw z północy najechały wojska komunistycznej Korei, dowodzone przez radzieckich oficerów. Kilka miesięcy później z południa miasto odbiły oddziały amerykańskie (wspierane przez słabo uzbrojone i wyszkolone oddziały Koreańczyków z południa).

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.