Siódma obietnica

Jerzy Szygiel

|

GN 50/2013

publikacja 12.12.2013 00:15

Mimo protestów społecznych hiszpańska prawica opóźnia obalenie ustawy o aborcji na życzenie.

Zmiany ustawy o aborcji na życzenie, uchwalonej przez socjalistów w 2010 r., domagali się uczestnicy demonstracji, które odbyły się 17 listopada br. w 47 miastach w całej Hiszpanii. Na zdjęciu: Marsz dla życia w Pampelunie Zmiany ustawy o aborcji na życzenie, uchwalonej przez socjalistów w 2010 r., domagali się uczestnicy demonstracji, które odbyły się 17 listopada br. w 47 miastach w całej Hiszpanii. Na zdjęciu: Marsz dla życia w Pampelunie
JESUS DIGES /epa/pap

Jestem tutaj w imię tych wszystkich, którzy nie mają głosu, bo dzieci, które pozbawiono narodzin, milczą. Opinia publiczna powinna spojrzeć w twarz aborcyjnej rzeczywistości, która nie ma nic wspólnego z prawem do własnego ciała. Przecież embrion ma własny kod genetyczny DNA, inny od kodu matki, i nie stanowi części jej ciała, to nie jest ząb do usunięcia! – mówiła Mercedes Carranza, która wraz z wnukami przyszła na madrycką manifestację domagającą się zmiany ustawy o aborcji na życzenie, uchwalonej przez socjalistów pod koniec ich rządów w 2010 roku. Tego dnia, w niedzielę 17 listopada, mimo deszczu i przenikliwego chłodu, na wezwanie blisko 300 stowarzyszeń (w większości katolickich) Hiszpanie demonstrowali w 47 miastach swój sprzeciw wobec przerywania ciąży. W 2009 r., w czasie debaty nad projektem ustawy, w Madrycie na ulice wyszło ponad milion ludzi, co socjaliści zupełnie zlekceważyli. To się może wydać dziwne, ale nowy, prawicowy rząd od ponad dwóch lat podobnie lekceważy własne obietnice wyborcze.

Okrojony projekt

W czasie kampanii wyborczej w 2011 r. prawicowa Partia Ludowa umieściła obalenie proaborcyjnej ustawy na jednym z czołowych miejsc swego – jak się później okazało – zwycięskiego programu politycznego. Dziś ma absolutną większość w parlamencie i wydawałoby się żadnych przeszkód, by spełnić tę obietnicę, ale od dwóch lat nie jest w stanie tego zrobić. Minister sprawiedliwości, oddany sprawie katolik Alberto Ruiz-Gallardón, złożył w tym czasie już 7 uroczystych obietnic „szybkiego” uchwalenia nowej ustawy. Przedostatnia, szósta obietnica dotyczyła minionego października. Ostatnia, siódma, nie podaje już żadnej daty, oprócz znanego już słowa „wkrótce”. Ci, którzy manifestowali na ulicach i placach hiszpańskich miast, odrzucają aborcję zarówno w wersji PSOE (partii socjalistycznej), jak i PP (rządzącej Partii Ludowej).

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.