Ekodżemy nie dla wszystkich

Monika Łącka

|

Gość Krakowski 50/2013

publikacja 12.12.2013 00:00

(Nie)legalna żywność lokalna. Aronia to ulubiony owoc Natalii i Henryka Bienkiewiczów. Pod koniec lata w swoim ogrodzie mają jej nawet kilka ton. Niestety, część zbiorów musi się zmarnować.

Hodowla drobiu stała się pasją pana Jerzego Świdergała. Po jego gospodarstwie biega tysiąc kur! Hodowla drobiu stała się pasją pana Jerzego Świdergała. Po jego gospodarstwie biega tysiąc kur!
Archiwum Jerzego Świdergała

Państwo Bienkiewiczowie w Stroniu (gmina Stryszów) pojawili się ponad 20 lat temu. Postanowili wrócić do źródeł (oboje pochodzą z rolniczych, kresowych rodzin) i zająć się uprawą owoców i warzyw, zapewniając sobie aktywną emeryturę.

Zakazane przetwory

W ich ekologicznym, agroturystycznym gospodarstwie na 4 hektarach ziemi rosną m.in. maliny, wiśnie, jabłka, porzeczki i aronie. Soki, dżemy i konfitury, które robią według sprawdzonych, tradycyjnych receptur, zachwycają podniebienia wszystkich gości – kwaśny smak aronii można bowiem złagodzić dodatkiem malin, winogron lub wiśni. Także dla diabetyków mają coś dobrego – pyszny dżem z jabłek i dyni, bez dodatku cukru.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.