Windą i w ciepełku

ac

|

Gość Sandomierski 48/2013

publikacja 28.11.2013 00:00

Wcześniej były tu składowisko zużytych szkolnych rzeczy, a także suszarnia odzieży. Obecnie, po modernizacji, na poddaszu internatu wygospodarowano 14 miejsc dla podopiecznych wymagających całodobowej opieki.

 Jarek już wybrał swój pokój Jarek już wybrał swój pokój
Zdjęcia Andrzej Capiga /GN

Adaptacja poddasza kosztowała 250 tys. zł i została całkowicie sfinansowana z budżetu powiatu. Mimo braku dotacji zdecydowaliśmy się na tę inwestycje, by poprawić warunki pobytu dzieci w internacie.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.