Pożytki z pisania

Anna Góra

|

Gość Krakowski 48/2013

publikacja 28.11.2013 00:00

Tytuł jest prestiżowy, ale i korzyści z niego będą bardzo konkretne – zapowiadają władze Krakowa.

  Wieczór poezji w kościele Bożego Ciała podczas Festiwalu Czesława Miłosza w 2011 roku. Od lewej: Wisława Szymborska, Julia Hartwig i Ryszard Krynicki Wieczór poezji w kościele Bożego Ciała podczas Festiwalu Czesława Miłosza w 2011 roku. Od lewej: Wisława Szymborska, Julia Hartwig i Ryszard Krynicki
Grzegorz Kozakiewicz

Tytuł Miasta Literatury przyznawany jest od 2004 roku. Do tej pory otrzymały go m.in. Dublin, Edynburg czy Melbourne. – Staraliśmy się o ten tytuł od trzech lat – mówi Izabela Helbin, dyrektor Krakowskiego Biura Festiwalowego, koordynatora tworzenia krakowskiej aplikacji. Cała inicjatywa wyszła od Edynburga, partnerskiego miasta Krakowa. Jego władze dostrzegły w Krakowie wystarczający potencjał do uzyskania tego chlubnego tytułu. Co się na niego składa? Cały literacki Kraków.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.