Putin u Franciszka

GN 47/2013

publikacja 21.11.2013 00:15

Czy prezydent Putin zaprosi papieża Franciszka do odwiedzenia Rosji? Wcześniej musiałoby dojść do spotkania papieża z patriarchą Moskwy w jakimś trzecim kraju.

Audiencja dla metropolity Hilariona była elementem przygotowań do wizyty prezydenta Putina u papieża Franciszka Audiencja dla metropolity Hilariona była elementem przygotowań do wizyty prezydenta Putina u papieża Franciszka
L'Osservatore Romano /epa/pap

25 listopada prezydent Federacji Rosyjskiej Władimir Putin zostanie przyjęty na audiencji przez papieża Franciszka. Nie będzie to jego pierwsza wizyta w Watykanie. Dwukrotnie spotykał się z Janem Pawłem II, na audiencji przyjmował go także Benedykt XVI, który rozmawiał również z prezydentem Miedwiediewem. Może to zabrzmieć dziwnie, ale po upadku Związku Sowieckiego przywódcy Rosji gościli w Watykanie chyba częściej aniżeli pozostali przedstawiciele najbardziej wpływowych krajów współczesnego świata.

Papież pojedzie do Moskwy?

Być może jednym z tematów rozmowy Putina z papieżem Franciszkiem będzie także papieska pielgrzymka do Rosji. Dzisiaj wydaje się ona bardziej prawdopodobna aniżeli kiedykolwiek wcześniej, ale poprzedzić ją będzie musiało spotkanie papieża z patriarchą na neutralnym gruncie. Zasugerował to metropolita wołokołamski Hilarion, przewodniczący Wydziału Zewnętrznych Kontaktów Kościelnych Patriarchatu Moskiewskiego, który przed tygodniem został przyjęty przez papieża. Spotkanie nie odbyło się w Pałacu Apostolskim, ale w Domu św. Marty, gdzie mieszka ojciec święty. Z kolei metropolita, który jest także zdolnym kompozytorem, zadedykował papieżowi jeden ze swych utworów. Takie gesty tworzą klimat sprzyjający poszukiwaniu pozytywnych rozwiązań. Propozycja Hilariona, aby papież spotkał się z patriarchą na neutralnym gruncie, nie jest nowa. Podobne padały pod koniec pontyfikatu Jana Pawła II, kiedy mówiło się o spotkaniu z patriarchą Aleksym II w klasztorze cysterskim Heiligenkreuz koło Wiednia albo w opactwie benedyktyńskim Pannohalma na Węgrzech. Nic jednak z tego nie wyszło, gdyż strona rosyjska postawiła wówczas dodatkowe warunki, m.in. dotyczące położenia Kościoła prawosławnego na Ukrainie Zachodniej. Obecność przedstawiciela patriarchy Cyryla przed wizytą prezydenta Rosji jest ważnym sygnałem, gdyż rosyjskiej Cerkwi zawsze zależało, aby w relacjach ze Stolicą Apostolską państwo rosyjskie brało pod uwagę opinie Patriarchatu Moskiewskiego. Dlatego nie doszło do wizyty Jana Pawła II w Rosji, choć papież Słowianin, autentycznie zafascynowany prawosławiem, znający język rosyjski, kulturę oraz wschodnią duchowość, bardzo chciał tam pojechać. Otrzymał zresztą zaproszenie od kolejnych prezydentów Rosji, ale postawił warunek, aby także rosyjska Cerkiew nie sprzeciwiała się jego wizycie. Jednak zgody ze strony patriarchy Aleksego II, przestrzegającego przed inwazją „katolickich misjonarzy na Świętą Ruś”, nie było.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.