Zgniła zieleń

Piotr Semka

|

GN 45/2013

publikacja 07.11.2013 00:15

Są dowody na to, że wielu działaczy niemieckiej partii Zielonych na przełomie lat 70. i 80. mocno starało się o legalizację pedofilii. Jak się okazuje – wbrew zaklęciom liderów partii – nie był to bynajmniej margines. Na jaw wychodzi coraz więcej kompromitujących faktów.

Zgniła  zieleń Volker Beck (w środku) w 1986 r. domagał się legalizacji pedofilii Peter Förster /dpa/pap

Na łamach polskiej prasy mało kto zwrócił uwagę na niedawną powyborczą dymisję Jürgena Trittina z najwyższych stanowisk w partii Zielonych. Trittin był kanclerskim kandydatem tej partii w wyborach do Bundestagu we wrześniu br. Czy jednak dymisja była tylko karą za słaby wyborczy wynik Zielonych, którzy zostali wyprzedzeni nawet przez postkomunistów?

Na miesiąc przed wyborami wyszło na jaw, że w 1981 roku Trittin – wówczas młody student – kandydując na radnego w Getyndze, napisał program wyborczy Alternatywnej Listy Zielonych Inicjatyw (AGIL). Wśród postulatów umieścił zniesienie kar za stosunki seksualne osób dorosłych z dziećmi. Pytany teraz przez media o kompromitujący epizod sprzed 32 lat Trittin próbował bagatelizować sprawę.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.