Kto potrzebuje konkordatu?

Andrzej Grajewski

|

GN 42/2013

publikacja 17.10.2013 00:15

To nie Kościół potrzebuje konkordatu, ale państwo i społeczeństwo – powiedział w Sejmie w grudniu 1997 r. minister spraw zagranicznych Bronisław Geremek. Funkcjonowanie konkordatu pozytywnie zweryfikowało ten pogląd.

Kto potrzebuje konkordatu? Prof. Hanna Suchocka i prymas abp Józef Kowalczyk podczas prezentacji książki o konkordacie. Warszawa 7 października br. Grzegorz Jakubowski /PAP

Okazją do refleksji na temat miejsca konkordatu w naszym życiu publicznym była promocja książki abp. Józefa Kowalczyka, prymasa Polski, a wcześniej nuncjusza apostolskiego: „Konkordat między Stolicą Apostolską i Rzecząpospolitą Polską 1993/1998”. Jest ona ważnym studium przypominającym okoliczności jednej z najbardziej burzliwych debat społeczno-politycznych, jakie odbyły się w pierwszej dekadzie III Rzeczypospolitej. Książka składa się z dwóch części. W pierwszej umieszczono historię konkordatową w Polsce od dokumentu z 1925 r., opis relacji państwo–Kościół, omówienie stosunków dyplomatycznych. W drugiej znajduje się sam tekst konkordatu i opisany jest bardzo szczegółowo przebieg procedury ratyfikacyjnej. Dołączono także 33 aneksy z aktami prawnymi oraz fotografie dokumentujące różne etapy pracy nad umową. Warto dodać, że książka zawiera także niepublikowane nigdzie wcześniej dokumenty z nuncjatury apostolskiej, m.in. korespondencję między nuncjuszem a Stolicą Apostolską.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.