Polityk swoich czasów

Piotr Legutko

|

GN 42/2013

publikacja 17.10.2013 00:15

– Chcecie mnie poprzeć? To nie marnujcie swego głosu – apelowała prezydent Warszawy. Jak się okazało – skutecznie.

Polityk swoich czasów Hanna Gronkiewicz-Waltz – nadal prezydent Warszawy, chociaż do jej odwołania brakowało bardzo niewiele Tomasz Gołąb /GN

Tego paradoksalnego instruktażu Hanna Gronkiewicz-Waltz udzieliła mieszkańcom stolicy tuż przed referendum. Taktyka obniżenia frekwencji, tak, by nie było ono skuteczne, sprawdziła się. Pani prezydent pozostaje na stanowisku, mimo iż ponad 90 proc. wyborców, którzy poszli do urn, chciało jej odwołania. „Dziękuję warszawiakom, że zostali w domu. Czuję się zwyciężczynią” – mówiła w poniedziałek. Można dodać – po raz kolejny. Jest rzadkim przypadkiem polityka, który nie przegrywa… od 18 lat. Gdzie tkwi tajemnica takiego sukcesu?

Jak Estera

„Błagamy Cię, Jezu, aby Twoja moc została wylana na naszą siostrę, by podobnie jak Estera oraz inne kobiety w Biblii nie bała się. Uczyń ją potężnym Twoim narzędziem w tym kraju” – tak 10 czerwca 1995 r. za Hannę Gronkiewicz-Waltz modliła się siostra Briege McKenna, klaryska z USA, gość specjalny IV Ogólnopolskiego Czuwania Odnowy w Duchu Świętym na Jasnej Górze.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.