Perła w koronie

ks. Zbigniew Wielgosz

|

Gość Tarnowski 41/2013

publikacja 10.10.2013 00:00

Jubileusz kościołów. W Sromowcach Niżnych albo się pracuje albo próżnuje… Jest jednak trzeci sposób przeżywania czasu pod Trzema Koronami. To modlitwa, która trwa tutaj co najmniej od 500 lat.

Perła w koronie Kościół pw. św. Katarzyny ma 500 lat ks. Zbigniew Wielgosz /GN

Wszyscy, którzy płynęli przełomem Dunajca, powinni zapamiętać sromowski kościół, który wznosi się niedaleko brzegu rzeki na tle najsławniejszego szczytu Pienin. Wieża świątyni nawiązuje stylistyką do wapiennych skał. Nie jest to jednak jedyny kościół w Sromowcach Niżnych. Obok nowego stoi sobie pokornie stary drewniany kościółek. Nowy obchodzi w tym roku 25-lecie istnienia, stary… 500-lecie.

Nie do skansenu

Życie liturgiczne i religijne związało się w Sromowcach z nowym kościołem w 1986 roku, kiedy to odprawiono w nim pierwszą Mszę św. – Pasterkę. Wcześniej pożegnano się ze starą świątynią ostatnią Eucharystią roratnią. Zamilkł dzwon na małej wieżyczce, a najcenniejsze sprzęty, w tym gotycki tryptyk z figurą Matki Bożej, dwa skrzydła z innych ołtarzy i chrzcielnicę wykonaną z jednego pnia, przeniesiono do nowego kościoła. Stary zamknięto. – Kilka lat temu dowiedzieliśmy się z artykułu w „Gazecie Krakowskiej”, że nasz stary kościółek ma być przeniesiony do skansenu w Zubrzycy. Jak to? – pomyśleliśmy.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.