Paszport 
na wagę życia

Weronika Pomierna


|

GN 37/2013

publikacja 12.09.2013 00:15

To dzięki niemu szwedzki paszport był w 1944 r. w Budapeszcie uważany za najbardziej pożądany dokument i gwarancję wolności. Raoul Wallenberg nareszcie doczekał się swojego święta we własnej ojczyźnie. 


Raoul Wallenberg był sekretarzem szwedzkiej ambasady w Budapeszcie Raoul Wallenberg był sekretarzem szwedzkiej ambasady w Budapeszcie
LASKI DIFFUSION /east news

Dyplomata, architekt, negocjator, który uratował dziesiątki tysięcy węgierskich Żydów. Wykazał się sprytem, odwagą i inteligencją. Pokazał, jak być człowiekiem w nieludzkich warunkach. Jego śmierć nadal pozostaje niewyjaśnioną zagadką. Co kierowało dobrze usytuowanym przedsiębiorcą, który opuścił spokojną Szwecję i ryzykował własnym życiem, ratując obcych ludzi przed Holocaustem? 


Obywatel świata


Niewiele brakowało, aby Wallenberg w ogóle nie zdecydował się na karierę w dyplomacji. Mimo że jego dziadek Gustaf Oscar Wallenberg, syn założyciela banku Stockholm Enskilda Bank, był ambasadorem Szwecji w Tokio i Konstantynopolu, młody Raoul marzył o pójściu w ślady ojca i chciał zostać oficerem marynarki wojennej. Przeszkodą był jednak daltonizm, który uniemożliwiał mu rozróżnianie flag ostrzegawczych.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.