Długa obecność

Andrzej Grajewski

|

GN 37/2013

publikacja 12.09.2013 00:15

III Rzeczpospolita długo nie umiała sobie poradzić z sowieckimi garnizonami, które stacjonowały u nas dłużej aniżeli w Czechosłowacji czy na Węgrzech. Ostatni rosyjscy żołnierze opuścili Polskę dwadzieścia lat temu.

18 września 1993 roku ostatni rosyjscy żołnierze opuścili terytorium Polski 18 września 1993 roku ostatni rosyjscy żołnierze opuścili terytorium Polski
Ireneusz Sobieszczuk /PAP

O tym, że sowieckie wojska pozostaną w Polsce, Stalin zdecydował tuż po zakończeniu wojny, powołując w czerwcu 1945 r. na bazie 2. Frontu Białoruskiego strukturę operacyjną o nazwie Północna Grupa Wojsk (PGW) Armii Radzieckiej. Grupa miała pełnić dwojakie zadanie: zabezpieczać trwałość władzy polskich komunistów i umacniać ich podległość wobec Moskwy oraz stanowić zaplecze dla wojsk okupacyjnych stacjonujących w Niemczech. Polska stała się więc strategicznym obszarem sowieckich interesów w Europie, co radykalnie ograniczało zakres naszej suwerenności. Siły PGW w oficjalnej propagandzie były przedstawiane jako gwarancja naszego bezpieczeństwa oraz trwałości granic zachodnich.

Państwo w państwie

Warto pamiętać, że umowa poczdamska nie podejmowała w sprawie granic ostatecznych rozstrzygnięć. Ziemie Zachodnie i Północne zostały Polsce przekazane pod tymczasowy zarząd, aż do ustaleń konferencji pokojowej, która ostatecznie nigdy się nie odbyła. Wydaje się, że Stalin celowo nie dążył do przesądzenia międzynarodowego statusu naszych granic zachodnich, aby Związek Sowiecki mógł być ich najważniejszym gwarantem. Kwestia stacjonowania w Polsce wojsk sowieckich była więc elementem powojennego podziału Europy. W tym sensie nasza sytuacja była trudniejsza aniżeli Węgier czy Czechosłowacji, gdzie wojska sowieckie pozostały po interwencjach w 1956 r. oraz w 1968 r., ale ich obecność tam nie była wpisana w jądro politycznej architektury tamtej Europy. Siedzibą sztabu PGW miała początkowo być Łódź, ale marszałek Konstanty Rokossowski zdecydował, aby został on umieszczony w Legnicy. Za taką lokalizacją przemawiał argument, że to miasto, które wyszło z wojny bez większych zniszczeń, już w czasach pruskich było ważnym garnizonem, dysponującym wielką liczbą koszar, budynków dla infrastruktury dowódczej, szpitali, a także ważnym węzłem kolejowym, dobrze skomunikowanym z obszarem niemieckim. Początkowo na obszarze państwa polskiego stacjonowało ponad 300 tys. żołnierzy oraz ogromna liczba sprzętu wojskowego.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.