Bloki stały ciemne

Andrzej Capiga, Marta Woynarowska


|

Gość Sandomierski 36/2013

publikacja 05.09.2013 00:00

Społeczeństwo.
– Cały czas mieliśmy bazę u ks. Edwarda Frankowskiego, obecnie biskupa emeryta. Zawsze można było na niego liczyć. Oferował nocleg, pożywienie i salę na spotkania. Miał do nas pełne zaufanie – wspomina Czesława Szpytma, jedyna kobieta na czele strajku w hucie Stalowa Wola w 1988 r.


Pod bramę przychodzili mieszkańcy miasta, także dzieci strajkujących Pod bramę przychodzili mieszkańcy miasta, także dzieci strajkujących
Archiwum Region Ziemia Sandomierska NSZZ „Solidarność”

Czesława Szpytma pracę w podziemiu, w dosłownym tego słowa znaczeniu, rozpoczęła w 1984 r. Poprzez znajomego nawiązała kontakt z Ryszardem Kardaszem (obecnie szefem Rady Nadzorczej HSW SA).


Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.