Proszę nie mylić z papieżem

Joanna Wietrzyńska

|

Gość Wrocławski 32/2013

publikacja 08.08.2013 00:15

Kanonicy Regularni Laterańscy. Z ks. Piotrem Szydełko, pochodzącym z Milicza członkiem jednego z najstarszych w Kościele zakonów, korzeniami sięgającego starożytności i spuścizny św. Augustyna z Hippony, a niegdyś obecnego między innymi na... szczycie Ślęży, rozmawia Joanna Wietrzyńska.

Ks. Piotr Szydełko CRL, w białej sutannie,  którą kanonicy regularni noszą w dni świąteczne (na co dzień noszą czarną) Ks. Piotr Szydełko CRL, w białej sutannie, którą kanonicy regularni noszą w dni świąteczne (na co dzień noszą czarną)
Joanna Wietrzyńska

Joanna Wietrzyńska: Ponad 7 lat temu wstąpił Ksiądz do kanoników regularnych. Jest to wspólnota dość niezwykła...

Ks. Piotr Szydełko: Tak, jest wyjątkowa, nie tylko dlatego, że nosimy papieską sutannę. Mamy przebogatą historię. Pierwsze wspólnoty, do których się odwołujemy, zaczęły powstawać u schyłku starożytności, na przełomie wieków IV i V. Jedna z nich była związana z klasztorem założonym przez św. Augustyna w Hipponie. Żyjący tam kapłani pod przewodnictwem biskupa starali się połączyć sposób życia mnichów z gorliwością apostolską księży diecezjalnych. Próba okazała się udana. Do tradycji tej właśnie wspólnoty odwołują się wszystkie kongregacje kanoników regularnych. Dlatego też większość świętych wywodzących się z naszego zakonu, a jest ich ponad 120, to biskupi, którzy zakładali wspólnoty kanoników. Warto wspomnieć, że z Zakonu Kanoników Regularnych wywodzi się 12 papieży.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.