Gdyby wiara twa była jak gorczycy ziarno…

Mirosław Jarosz

|

Gość Świdnicki 32/2013

publikacja 08.08.2013 00:15

Szli przez 10 dni i prosili o pomnożenie wiary. Czy są na nią gotowi? Jak zmieniłoby się ich życie, gdyby mieli jej więcej?

Tegoroczna pielgrzymka okazała się wielką szkołą wiary Tegoroczna pielgrzymka okazała się wielką szkołą wiary
Mirosław Jarosz /GN

Nigdy nie myślałem, że są one aż tak małe – mówi ks. Adam Woźniak, ojciec duchowny pielgrzymki świdnickiej, i spogląda z zadumą na otrzymane przed chwilą ziarna gorczycy z Ziemi Świętej, które są mniejsze od ziaren piasku. – Ta małość bardziej uświadamia nam, by prosić Jezusa o przymnożenie wiary. Wraz z wiarą rodzi się we mnie ufność, a tej bardzo pragnę. Ufność sprawia, że tworzymy przestrzeń, w którą może wejść Jezus. Może zacząć działać w moim życiu. Tak jak mówi św. Paweł: „już nie ja żyję, ale żyje we mnie Chrystus”. Bardzo bym chciał, żeby tak było. Choć rzeczywistość pokazuje, że chcąc oddać panu Bogu życie, ciągle trzymamy bardzo mocno kierownicę. Gdybym miał większą wiarę, na pewno zmieniłoby się moje życie. Nie wiem jak – ale myślę, że jestem na to gotowy.

Działać

Ksiądz Adam dzieli się spostrzeżeniami, jak w trakcie pielgrzymki rosnąca wiara zmienia relacje całych społeczności. Już podczas spotkań grupowych na pielgrzymce widać zmieniające się życie poszczególnych osób. To odkrywanie swojego miejsca we wspólnocie, w której jest łaska Jezusa, Jego słowo, gdzie On sam jest obecny.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.