Kaczyński zgadza się z Tuskiem

PAP

publikacja 16.07.2013 14:16

Prezes PiS Jarosław Kaczyński oświadczył we wtorek, że ambasador Izraela w Polsce powinien zostać wezwany do MSZ w związku z oświadczeniem izraelskiego resortu dyplomacji ws. uboju rytualnego. Pozytywnie ocenił reakcję premiera Donalda Tuska na to oświadczenie.

Kaczyński zgadza się z Tuskiem Prezes PIS Jarosław Kaczyński podczas konferencji prasowej w Warszawie Tomasz Gzell /PAP

"Znam reakcję premiera Tuska, nieczęsto się z nim zgadzam, ale tu się zgadzam, sądzę, że ambasador powinien być wezwany i otrzymać zdecydowane pouczenia" - powiedział Kaczyński na wtorkowej konferencji prasowej.

W ostrym oświadczeniu izraelskiego MSZ podkreślono, że decyzja polskiego Sejmu odrzucająca ustawę umożliwiającą ubój rytualny w Polsce jest zupełnie nie do przyjęcia i "poważnie szkodzi próbie przywrócenia tu życia żydowskiego". W oświadczeniu jest też mowa o brutalnym ciosie wymierzonym w religijną tradycję narodu żydowskiego.

Premier Donald Tusk uznał w poniedziałek za niestosowne zdanie z oświadczenia, w którym mowa jest o szkodzeniu procesowi przywracania żydowskiego życia w Polsce, w kontekście uchwalonego w piątek zakazu uboju rytualnego. "szczególnie kontekst historyczny użyty jest tutaj delikatnie mówiąc w sposób nietrafny i chyba nieadekwatny do sytuacji, z jaką mieliśmy do czynienia" - powiedział Tusk.

"Tutaj akurat premier zachował się właściwie, tylko jeszcze ambasador powinien być wezwany i usłyszeć odpowiednio twarde słowa" - ocenił we wtorek prezes PiS. Dopytywany, jakie powinny być to słowa, odparł: "To już jest sprawa dyplomatów".

Kaczyński powtórzył, że jest "radykalnym przeciwnikiem okrucieństwa wobec zwierząt" i uboju rytualnego. "Jest on bardzo okrutny i nic mnie tutaj nie przekona" - powiedział. Jak dodał, miał taki pogląd od dzieciństwa.

Na stwierdzenie dziennikarza, że dopuszczalny w Polsce tzw. ubój gospodarski przypomina ubój rytualny, Kaczyński odpowiedział, że "przyjrzy się temu". Zaznaczył, zwracając się do dziennikarza, że ten nie przekona go, że należy "w sposób okrutny mordować zwierzęta".

"Dla mnie to jest sprawa o znaczeniu zupełnie zasadniczym, nie ma o czym dyskutować" - dodał.

W piątek Sejm odrzucił rządowy projekt ustawy dopuszczającej ubój zwierząt bez ogłuszania, czyli tzw. ubój rytualny. Projekt nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt powstał po wyroku Trybunału Konstytucyjnego z listopada 2012 r., który orzekł, że rozporządzenie ministra rolnictwa z 2004 r., na podstawie którego dokonywany był tego rodzaju ubój, było sprzeczne z ustawą o ochronie zwierząt, a przez to z konstytucją.