Wielki krok obrońców życia

KAI

publikacja 13.07.2013 10:38

Teksas uchwalił prawo lepiej chroniące życie nienarodzone. Już w 20 stanach zakazano późnej aborcji.

Wielki krok obrońców życia Amerykańscy obrońcy życia są konsekwentni. I skuteczni. Czy w Polsce również uda nam się bardziej chronić życie bezbronnych, nienarodzonych dzieci? Jacek Zawadzki /GN

Izba Reprezentantów a następnie senatorowie stanu Teksas przegłosowali projekt ustawy, który będzie chronił życie nienarodzone po 20 tygodniu ciąży. Przyjęte w piątek 12 lipca głosami senatorów (19 za i 11 przeciw) prawo czeka już tylko na podpis republikańskiego gubernatora Ricka Perry’ego – polityka, który nie ukrywa, że jest zwolennikiem regulacji nakładających restrykcje wobec działających w stanie klinik aborcyjnych oraz wprowadzających dodatkowe przepisy dotyczące dystrybucji środków wczesnoporonnych. To dzięki jego determinacji nowe przepisy zostały przyjęte.

Według nowych regulacji, tzw. późne aborcje, w trzecim trymestrze ciąży, będą zakazane z wyjątkiem przypadków zagrożenia życia matki, a działające w stanie kliniki aborcyjne będą musiały spełniać te same standardy co szpitalne centra chirurgiczne. Pracujący tam aborcjoniści będą musieli także uzyskać specjalne licencje lekarskie od najbliższych szpitali, znajdujących się nie dalej niż 50 km od danej kliniki. Jak argumentowali zwolennicy ustawy, wprowadzone przepisy są po to, by w końcu placówki należące do aborcyjnych prowajderów zamiast swych zysków wzięły pod uwagę przede wszystkim bezpieczeństwo pacjentów. 

Po tym jak, aby nie dopuścić do zaakceptowania przepisów chroniących życie nienarodzonych, członkowie Partii Demokratycznej zastosowali taktykę obstrukcji parlamentarnej, a tłum zwolenników aborcji przerywał raz po raz debatę i paraliżował procedowanie, gubernator Perry zwołał kolejną sesję zgromadzenia ustawodawczego. Na krótko bohaterką mediów głównego nurtu stała się stanowa senator Wendy Davis z Partii Demokratycznej, która przemawiała podczas zgromadzenia bez przerwy przez 11 godzin, mówiąc o zaletach tzw. późnych aborcji. Wszystko po to, by przekroczyć ustawowy termin, do kiedy miało zostać przyjęte prawo.

Po zwołaniu przez gubernatora nowej sesji deputowani jeszcze raz głosowali nad tym samym pakietem zmian, który zaakceptowali już w czerwcu br. Procedura musiała zostać jednak powtórzona. Zgłoszone przez demokratów dziesiątki poprawek do projektu zostały odrzucone. Projekt trafił do senatu, gdzie przy wzmocnionych środkach bezpieczeństwa, z powodu agresywnie zachowujących się w parlamentarnych galeriach i na korytarzach zwolenników aborcji, został zaakceptowany.

Dotąd obrońcom życia udał się przeforsować prawa zakazujące późnych aborcji w 20. stanach USA. W czterech przypadkach wejście w życie regulacji zablokował sąd.

W Teksasie działają obecnie 42 kliniki aborcyjne. Środowiska proaborcyjne szacują, że po wejściu w życie prawa 37 z nich może zostać zamkniętych. Członkowie Partii Demokratycznej zapowiadają zaskarżenie ustawy.