Coraz więcej Polaków przyjmuje Komunię

KAI

publikacja 10.07.2013 17:23

Liczba uczestników niedzielnych Mszy (dominicantes) pozostaje w Polsce na tym samym poziomie co przed rokiem – wynika z najnowszych badań Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego (ISKK) prowadzonego przez księży pallotynów. Osób przystępujących do Komunii św. (communicantes) jest minimalnie więcej.

Coraz więcej Polaków przyjmuje Komunię Przystępujących do Komunii Świętej jest nieznacznie więcej niż przed rokiem Henryk Przondziono /GN

Do kościoła w niedzielę chodzi 40,0 proc. wiernych, dokładnie tyle samo co przed rokiem, do Komunii św. przystępuje 16,2 proc., minimalnie więcej niż przed rokiem. Z perspektywy ostatnich 30 lat, prowadzone przez ISKK badania wskazują na spadek wskaźnika dominicantes o 11 punktów procentowych: w 1980 r. 51% zobowiązanych do tego Polaków uczestniczyło w niedzielnej mszy św., w roku 2012 było ich 40 %. W tym czasie nastąpił z kolei wzrost communicantes niemal o 9 punktów procentowych – z 7,8% przyjmujących Komunię św. do 16,2% w ostatnim roku badania.

– Tendencję spadkową wskaźnika dominicantes oraz wzrostu wskaźnika communicantes w ostatnich kilkunastu latach obserwowało się dotąd we wszystkich diecezjach – zauważa ks. prof. Witold Zdaniewicz, dyrektor ISKK. Przestrzega, by spadku dominicantes nie interpretować wyłącznie jako oznaki spadku religijności w ogóle. – Z pewnością natomiast dane te stanowią wyzwanie dla duszpasterstwa – podkreśla.

Polacy w dalszym ciągu uczestnictwo we Mszy św. motywują najczęściej czynnikami wewnętrznymi, jak przeżycie religijne i nakaz sumienia. – Motywy te nie zmieniają się i zdecydowanie dominują na przestrzeni ostatnich dwudziestu lat – podkreśla ks. prof. Edward Jarmoch.

W 2012 r. nieco więcej niż co drugi respondent może być zaliczony do praktykujących w miarę systematycznie (w każdą lub prawie każdą niedzielę), natomiast mniej niż trzy czwarte ankietowanych (71,3%) to tzw. katolicy niedzielni (praktykujący przynajmniej raz w miesiącu). Około co piąty Polak – według tego badania – może być zakwalifikowany jako „katolik świąteczny” (praktykujący w wielkie święta lub tylko przy określonych okazjach) i około co dwudziesty w ogóle nie praktykuje.

– Wydaje się, że stan religijności społeczeństwa polskiego w przyszłości będzie w dużej mierze zależeć od adekwatnej do zmian działalności duszpasterskiej Kościoła – zaznacza ks. prof. Janusz Mariański z KUL. Socjologia religii ukazuje m.in. rzeczywistość „znaków czasu”, a więc to, na co powinni zwrócić uwagę duszpasterze. Jednym z przykładów jest podejście wiernych do modlitwy osobistej – w 2012 r. co piąty badany zrezygnował z indywidualnych modlitw i tylko co drugi modlił się jeszcze w miarę regularnie. W latach 1991-2012 zmniejszył się wskaźnik codziennej modlitwy o 8,8%. Warto jednak zauważyć, że w tym samym okresie zwiększył się o 9,6% wskaźnik tych, którzy modlili się w różnych, szczególnych sytuacjach życiowych.

Badania religijności Polaków prowadzone przez ISKK od 1980 r. pokazują, że w tym okresie wskaźnik dominicantes spadł o 11 punktów procentowych, zaś communicantes wzrósł o niemal 9 punktów procentowych. Wzrasta zatem pogłębiona religijność Polaków, przyjmowanie komunii św., wiąże się również z przystępowaniem do sakramentu spowiedzi.

Dokonując analizy akceptacji prawd wiary i wymogów moralnych na przestrzeni ostatnich 20 lat, okazuje się, że wzrasta wiara w osobowego Boga. Odsetek osób uznających Jezusa Chrystusa za Boga-Człowieka wzrósł o 3,5%. Potrzeba jednak pogłębionej wiedzy religijnej - wśród badanych zmniejszyło się poprawne rozumienie chrztu i osób wierzących w życie po śmierci.

Najwyższe wskaźniki dominicantes i communicantes odnotowuje się w diecezjach położonych w południowo-wschodniej części Polski, takich jak: tarnowska, przemyska, rzeszowska. Badane wskaźniki religijności znacznie przekraczają średnią wartość dla Polski również w diecezjach pelplińskiej, opolskiej oraz najbardziej wysuniętych na wschód diecezjach: siedleckiej, drohiczyńskiej oraz białostockiej. Najniższe wskaźniki dominicantes i communicantes odnotowuje się natomiast w północno-zachodniej części kraju, w diecezjach: szczecińsko-kamieńskiej, koszalińsko-kołobrzeskiej oraz w diecezjach łódzkiej i sosnowieckiej.