Ubezpieczenie u św. Krzysztofa

Posłaniec Warmiński 28/2013

publikacja 11.07.2013 00:00

O warmińskich misjonarzach, naszej powinności niesienia im pomocy i włączeniu w tę akcję św. Krzysztofa z delegatem arcybiskupa ds. duszpasterstwa misyjnego ks. Marianem Midurą rozmawia Krzysztof Kozłowski.

– Odmawialiśmy Różaniec, prosząc o deszcz, który nie padał w wiosce od dwóch lat. Pod koniec drugiej dziesiątki usłyszeliśmy stukot kropel bijących o blachę – wspomina ks. Marian – Odmawialiśmy Różaniec, prosząc o deszcz, który nie padał w wiosce od dwóch lat. Pod koniec drugiej dziesiątki usłyszeliśmy stukot kropel bijących o blachę – wspomina ks. Marian
Krzysztof Kozłowski /GN

Krzysztof Kozłowski: Od lat kapłani warmińscy wyjeżdżają na misje. Potrzebują naszego wsparcia. Wydaje się, że ostatnio zaczęto więcej o tym mówić. Dlaczego?


Ks. Marian Midura: Kiedy zdałem sobie sprawę, że niewiele się mówi o naszych misjonarzach, zwróciłem się do abp. Wojciecha Ziemby z propozycją, że jestem gotów poświęcić się dziełu nie tylko propagowania misji, ale także informowania naszych wiernych o księżach diecezjalnych, którzy posługują na różnych kontynentach. Chciałem stworzyć od podstaw dzieło misyjne archidiecezji warmińskiej. Dostałem nominację na delegata ds. misji.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.