Lubię krakowskie muzea.
Stanowią o randze miasta nie tylko jako stolicy królów, lecz i stolicy kulturalnej. O jednej ze zmodernizowanych placówek muzealnych piszemy poniżej. Samo miasto nie może się jednak zamieniać w muzeum odwiedzane jedynie przez turystów; musi być organizmem żywym. Centrum Krakowa – za przyczyną urzędników i radnych – „muzealizuje się” jednak z roku na rok.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.