Naprawdę 
jesteś 
Szwedem?

Weronika Pomierna

|

GN 28/2013

publikacja 11.07.2013 00:15

O konwersji na katolicyzm, podróżach metrem i protestantach modlących się na różańcu z biskupem diecezji sztokholmskiej Andersem Arboreliusem


Naprawdę 
jesteś 
Szwedem? Per Englund

Weronika Pomierna: W 1998 r. wielu katolików w Szwecji przecierało oczy z niedowierzaniem. Po katolickich biskupach Niemcach i Amerykanach nadszedł czas na pierwszego katolickiego biskupa Szweda od czasów reformacji. Dlaczego musieli tak długo czekać, Księże Biskupie?


Bp Anders Arborelius: Zanim odpowiem, drobna dygresja. Gdyby o to samo chciał zapytać typowy Szwed, powiedziałby po prostu: „Co myślisz o tym?”. Żadnych ekscelencji, tytulatury, zgodnie z panującym w Szwecji egalitaryzmem.Wszyscy Szwedzi są ze mną na „ty". Tytułów używa się tylko wobec członków rodziny królewskiej. Jestem Szwedem, więc jest to dla mnie zupełnie naturalne. 


Ale przecież Biskup nie urodził się w Szwecji?


Moi rodzice są Szwedami, ale gdy urodziłem się, mieszkali w katolickiej części Szwajcarii. Wkrótce przeprowadziliśmy się na południe Szwecji, do Lund. Tam też studiowałem języki nowożytne: angielski, niemiecki oraz hiszpański. Moja rodzina była typową szwedzką rodziną luterańską. Wystarczy, że powiem jedno słowo, a wierni już wiedzą, że pochodzę z południa, ponieważ mówię dialektem charakterystycznym dla tej części kraju. 


Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.