Japończycy tak zmodyfikowali genetycznie jedwabniki, że ich nici świecą. Świecące kurze jajka chce produkować minister rolnictwa Holandii. Dziwne smaki, nienaturalne kolory... Czy genetyka umożliwia każdą modyfikację żywego organizmu?
Glow Images /east news
Modyfikacje genetyczne wzbudzają spore emocje. Nic dziwnego. W końcu to, co zmodyfikowane, często trafia (albo będzie trafiało) na nasze stoły. Bezpieczna żywność to gwarancja zdrowia. Poza zdrowiem emocje wzbudza wpływ modyfikowanych organizmów na bioróżnorodność i środowisko jako takie. Pomijając jednak te kwestie (w „Gościu” wielokrotnie staraliśmy się rozwiewać wątpliwości i pisać o zagrożeniach związanych z GMO), czy genetyka umożliwia wszystkie modyfikacje jakie naukowcy sobie wymyślą? Czy można roślinom lub zwierzętom nadawać dowolne cechy na drodze modyfikacji genetycznych?
Jedna historia z dwóch książek
Nadawanie organizmowi nowej cechy przypomina nieco wklejanie kart z jednej książki do innej. Cała sztuka przeklejania czy doklejania polega na tym, by czytający nie zorientował się, że co jakiś czas czyta strony z innej książki. Takie modyfikacje książki są możliwe, gdy obydwa dzieła dotyczą tego samego (np. przygód muszkieterów, podróży kosmicznych czy opisu zwyczajów Indian). Ale przeklejanie kilku stron z książki o fizyce relatywistycznej do książki o poszukiwaczach złota w Kalifornii może być karkołomne. Tym bardziej że rozdział ze wspomnianego działu fizyki może mieć w grubym podręczniku fizyki pełno odnośników w innych rozdziałach.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.