Brat Bernhard: kowal, męczennik

Andrzej Kerner

|

Gość Opolski 27/2013

publikacja 04.07.2013 00:00

ŚWIADKOWIE WIARY. – Moi czarni mnie obronią – mówił do swojego bratanka misjonarz z Wawelna. A jednak po niemal pół wieku oddanej pracy misyjnej zginął z rąk czarnych partyzantów w Rodezji.

Brat Bernhard: kowal, męczennik Br. Lisson – jezuita „ad omnia” – do wszystkiego Archiwum rodziny Labusga

Bernhard Lisson urodził się w Wawelnie w roku 1909 w rodzinie Hyazintha i Josefy. Był siódmym z dziesięciorga dzieci. W kuźni Cebuli w Domecku wyuczył się zawodu kowala i po sześciu latach pracy w zawodzie wstąpił do jezuitów w 1931 r. W roku 1935 w grupie pierwszych misjonarzy jezuickich z nowo utworzonej prowincji wschodnioniemieckiej wyruszył na transatlantyku „Ubena” do Afryki. Do celu, którym było Triashill w Rodezji – dzisiejszym Zimbabwe – dotarli po ok. półtoramiesięcznej podróży.

Czerwcowy wieczór

– Pamiętam to jak dziś. 28 czerwca 1978 r. siedzieliśmy na podwórku i czyściliśmy truskawki. Przyszła sąsiadka i powiedziała, że jej mąż, pan Kokorski usłyszał w niemieckim radiu, że wczoraj w Rodezji zastrzelili dwóch misjonarzy, a jednym z nich był Bernhard Lisson – opowiada Erika Labusga, siostrzenica br. Bernharda. Jej mama Anna Wiercimok, młodsza o pięć lat siostra jezuity, była wstrząśnięta. To ona dbała o to, by pamięć o bracie, który przed II wojną opuścił rodzinne strony, nie zginęła w rodzinie. Pieczołowicie przechowywała jezuickie dokumenty, pisane niezwykle starannym charakterem pisma listy Bernharda, zdjęcia. Zachowały się także te przedwojenne, które przetrwały czasy frontu, ucieczkę rodziny przed armią czerwoną do Bawarii i powrót do Wawelna. Brat Bernhard był dumą licznej familii. – Te listy i wszystkie dokumenty są dla nas bardzo ważne. Już jak byłam dzieckiem, moja babcia Józefa mówiła mi, że trzeba je szanować i zachować – mówi pani Erika, pokazując grubą teczkę z listami, zdjęciami i wycinkami prasowymi.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.