Codzienność jak taniec na linie

Agnieszka Małecka

|

Gość Płocki 27/2013

publikacja 04.07.2013 00:00

– Co tam widzieliśmy? Miłość w tych rodzinach, wspólnotę i to, jak wszyscy potrafili się bawić od najmłodszych do najstarszych – opowiada Aldona Wiśniewska. Zespół Moja Rodzina wystąpił podczas zjazdu w Grodzisku Mazowieckim.

Podczas koncertu Mojej Rodziny w Grodzisku dochodziło do ciekawej interakcji z najmłodszymi słuchaczami Podczas koncertu Mojej Rodziny w Grodzisku dochodziło do ciekawej interakcji z najmłodszymi słuchaczami
Kacper Wiśniewski

To był pierwszy w Polsce zjazd dużych rodzin, który miał pokazać, że są one przyszłością i bogactwem kraju. W programie znalazły się konferencje, spotkania integracyjne i koncerty; dyskutowano też o rozwiązaniach systemowych, wspierających rodziny wielodzietne, a takim miała by być m.in. Polska Karta Dużej Rodziny. Dla uczestników zjazdu i mieszkańców miasta zagrały też muzykujące familie. Do tańca i wspólnej zabawy porwali m.in. Joszko Broda, a także nasi diecezjanie: zespół Moja Rodzina, czyli Aldona i Artur Wiśniewscy, z dziećmi: Antoniną, Gabrielem, Szymonem, Mikołajem i Jeremiaszem.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.