Radom Lechowi

ks. Zbigniew Niemirski

|

Gość Radomski 26/2013

publikacja 27.06.2013 00:15

Pomnik prezydenckiej pary. Jedni zaprzeczają: Nie cały Radom. Drudzy korygują: Tylko ten lepszy. Jak szukać jedności?

Pomnik upamiętnia prezydencką parę Marię i Lecha Kaczyńskich Pomnik upamiętnia prezydencką parę Marię i Lecha Kaczyńskich
ks. Zbigniew Niemirski /GN

Pierwsze emocje opadły. Od odsłonięcia pomnika dedykowanego prezydenckiej parze Marii i Lechowi Kaczyńskim oraz ofiarom smoleńskiej katastrofy minęło kilka dni. Czas, by na zimno zebrać myśli i czas na chwilę chłodnej refleksji.

Bez spektakularnej przepychanki

Zdaje się, że na nią liczyło wielu, bo byłoby o czym mówić i byłoby co pokazywać całej Polsce. Gdyby do czegoś takiego doszło, Radom byłby znów tematem „śmichów” o patriotycznie „chytrej” babie, o pokoleniu dzieci i wnuków skołtuniałych warchołów, którzy idą w poprzek nurtowi jedynie słusznego postępu. Wprawdzie na kilku forach w internecie skrzykiwano się, by przyjść i zrobić zadymę. Jeśli to nie wyszło, to nie warto podnosić triumfalnych fanfar, ale raczej cieszyć się, że uroczystość przebiegła w podniosłej i poważnej atmosferze.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.