Życiński, Herbert, Argüello

Gość Lubelski 27/2013

publikacja 27.06.2013 00:15

O sukcesie lubelskich podręczników do religii, trudnym rynku wydawniczym i radości z wydania dobrych książek z ks. dr. Markiem Szymańskim, dyrektorem Wydawnictwa Archidiecezji Lubelskiej gaudium, rozmawia Agnieszka Gieroba.

 Ks. Marek Szymański, dyrektor wydawnictwa archidiecezji lubelskiej Gaudium Ks. Marek Szymański, dyrektor wydawnictwa archidiecezji lubelskiej Gaudium
Agnieszka Gieroba /GN

Agnieszka Gieroba: Czy w dobie wszechobecnego internetu ludzie chcą jeszcze kupować książki?

Marek Szymański: Tak i często po nie sięgają. Mogłoby się wydawać w dzisiejszym czasie, naznaczonym obecnością świata wirtualnego, że czynią to z sentymentu, ale tak nie jest – czynią to z potrzeby wzbogacenia swojej wiedzy i kształtowania humanistycznej wrażliwości. Zapotrzebowanie na dobrą, ładnie wydaną książkę, którą można zabrać w podróż, na plażę, do parku, czy zwyczajnie poczytać w domu, jest wciąż duże. Ale jednocześnie zgodzę się z tezą, że dzisiaj trudniej przyciągnąć czytelnika do oferty wydawniczej, gdyż ma on wielki wybór literatury. Myślę, że współcześnie rynek wydawniczy bardzo dużą uwagę przykłada do całej sfery marketingu, zwłaszcza technik sprzedaży. Ale, czy zawsze za tym idzie jakość literatury? To oceniają czytelnicy.

Jakie książki wydaje Gaudium?

– Mamy tytuły, z których jesteśmy bardzo dumni i które dobrze się sprzedają. Należy tu wspomnieć chociażby tak cenne pozycje wydawnicze, jak: „Chopin – fenomen i paradoks” Mieczysława Tomaszewskiego, książki Daniela Ange, zbiory rozważań ks. Twardowskiego, jak też liczne pozycje abp. Życińskiego. Jak widać, są to nie tylko książki o tematyce religijnej, ale także naukowej i popularnej. Odrębny dział stanowi zbiór książek pomocnych w duszpasterstwie łącznie z podręcznikami do nauki religii. Żeby utrzymać się na rynku wydawniczym, potrzeba dużego wysiłku i szerokiej oferty. W samym Lublinie konkurencja jest bardzo duża. Początkowo, w 1976 roku, gdy wydawnictwo diecezjalne powstało, wydawało tylko pozycje religijne przydatne do nauki religii czy pracy duszpasterskiej. Wtedy jednak była zupełnie inna sytuacja polityczna w Polsce i pozycji o tematyce religijnej żadne wydawnictwo świeckie nie mogło w sposób wolny drukować. Stopniowo jednak czasy się zmieniały i wydawnictwo także. Dzisiaj dysponujemy bardzo zróżnicowanym parkiem maszynowym i doświadczonym zespołem redakcyjnym. Gaudium cieszy się również uznaniem w całym kraju. Zawdzięczamy to pracy wielu ludzi, wspomnę tu dwóch poprzednich księży dyrektorów Władysława Zakrzewskiego i Piotra Kawałkę. Wprowadzanie wydawnictwa na rynek wydawniczy to był długi proces.

Z jakich książek jesteście najbardziej dumni?

– Jest ich wiele na przestrzeni wszystkich lat funkcjonowania. Od początku istnienia wydaliśmy setki tytułów. Możemy się pochwalić, że jako pierwsi wydaliśmy korespondencję rodzinną Zbigniewa Herberta. Za pracę wydawniczą otrzymaliśmy trzy Feniksy: w 2005 roku za album „Skarby archidiecezji lubelskiej”, w 2007 roku za serię „Biblioteka Pana Cogito” oraz w 2007 roku za album: „Apostoł w podróży służbowej. Prywatna historia sztuki Zbigniewa Herberta”. Możemy się też poszczycić Medalem Prezydenta Miasta Lublina za Najpiękniej Wydaną Książkę w Lublinie, a była nią pozycja „Myśli, wyznania, refleksje” kard. Stefana Wyszyńskiego. Inną lokalną nagrodą był Wawrzyn Pawła Konrada za album „Jan Paweł II w Lublinie 9 VI 1987”. Wśród czytelników dużą popularnością cieszą się książki ks. Lucjana Szubartowskiego oraz ks. Grzegorza Pawłowskiego. W maju wydaliśmy właśnie jedyną w języku polskim książkę Kiko Argüello, założyciela Drogi Neokatechumenalnej.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.