Jestem pielgrzymem

ks. Witold Lesner


|

Gość Zielogórsko-Gorzowski 25/2013

publikacja 20.06.2013 00:15

Sześć lat temu w podgłogowskim Jakubowie powstało sanktuarium św. Jakuba Starszego Apostoła. Wcześniej, w 2004 roku, w tym miejscu założono najstarsze w Polsce bractwo.


Członkowie Bractwa św. Jakuba Apostoła noszą charakterystyczne stroje
 Członkowie Bractwa św. Jakuba Apostoła noszą charakterystyczne stroje

ks. Witold Lesner

Głównym celem Bractwa św. Jakuba Apostoła jest propagowanie idei tradycyjnych form pielgrzymowania, nawiązujących głównie do wielowiekowych tradycji pielgrzymowania do grobu św. Jakuba Apostoła w Santiago de Compostela – mówi Waldemar Hass. – Oczywiście dla naszego oddziału najważniejsze jest dbanie o sanktuarium w Jakubowie i o pielgrzymów tu przybywających – dodaje głogowianin.


Jakub naszym wzorem


Członków bractwa bardzo łatwo można rozpoznać. Gdy są obecni na różnego rodzaju wydarzeniach diecezjalnych, zawsze przybywają z własnym sztandarem i ubrani w strój pielgrzyma: kapelusz, pelerynę, laskę pielgrzymią i oczywiście z nieodłączną muszlą. – Strój został przygotowany na wzór wizerunku św. Jakuba, który umieszczony jest na obrazie w ołtarzu w kościele w Jakubowie – wyjaśnia Waldemar Hass. – Ludzie często do nas podchodzą, by dzielić się własnymi przeżyciami z pielgrzymki do Santiago. To nasz sposób zewnętrznego dawania świadectwa wiary. Na terenie naszej diecezji istnieją dwa oddziały bractwa: w Jakubowie i Ośnie Lubuskim. To drugie istnieje ponad trzy lata przy tamtejszej parafii św. Jakuba. W sumie to ponad 80 osób. 
– O św. Jakubie usłyszałam niedawno i zapragnęłam dowiedzieć się czegoś więcej. Ta ciekawość sprawiła, że znalazłam się w bractwie. Teraz już sama o nim opowiadam – zdradza Anna Barczak. – W ten sposób czuję się też potrzebna, nie zamykam się w domu, ale udzielam dla naszej społeczności parafii i miasta – dodaje mieszkanka Ośna. 
– Dla mnie św. Jakub jest patronem tych, którzy bronią wiary. Nazywany jest Synem Gromu, co wskazuje na dynamikę, gwałtowność, a może, mówiąc bardziej współczesnym językiem, na zdecydowanie i konsekwencję w dążeniu do celu, jakim jest zbawienie i życie wieczne w niebie. To doskonały wzór na Rok Wiary – mówi Waldemar Hass.


Szlaki szkołą życia


W ramach troski o szlaki pielgrzymkowe członkowie bractwa znakują polskie drogi prowadzące do hiszpańskiego Santiago. – Jako bractwo oznakowaliśmy szlak Dolnośląskiej Drogi św. Jakuba z Głogowa, przez Jakubów do Zgorzelca, to jest ok. 170 km. I na bieżąco dbamy o te znaki – mówi Stanisław Halarewicz, współzałożyciel bractwa i przewodniczący oddziału w Jakubowie. Wspólnota z Ośna Lubuskiego jest odpowiedzialna za Lubuski Szlak św. Jakuba. – Wiedzie on od Trzciela przez Rokitno, Święty Wojciech, Lubniewice, Sulęcin, Ośno, Górzycę do Słubic. Jako bractwo regularnie nim chodzimy – wymienia Antoni Sawicki z Ośna Lubuskiego. W sumie w całej Polsce jest oznakowanych 3542 km różnych szlaków.
– Pielgrzymowanie ma dla mnie przede wszystkim wymiar duchowy. Jest wysiłkiem fizycznym, który łączy się z wysiłkiem duchowym. To dobra alternatywa dla współczesnych katolików, których praktykowanie, niestety, coraz częściej sprowadza się tylko do niedzielnej wizyty w kościele – mówi Stanisław Halarewicz. – Jestem przeciwnikiem komercjalizacji i łatwych recept na życie, które nam się podaje jako fajne. Pielgrzymowanie to szkoła charakteru i konsekwencji wiary, a dodatkowo jest okazja do obcowania z pięknem przyrody – dodaje. – Można śmiało powiedzieć, że pielgrzymowanie jest dla mnie sposobem życia, a może jeszcze dokładniej: jestem pielgrzymem.Informacje i kontakt z bractwem na: www.bractwoswjakuba.pl.


Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.