Tu nikt nie nosi garnituru, królują dresy. Na rękach tatuaże, na głowie przeważnie fryzura „na zero”. Dla Ducha Świętego to żadna przeszkoda.
Bp Edward Dajczak udziela sakramentu bierzmowania jednemu z więźniów
Mateusz Sienkiewicz
Piątkowe popołudnie, uroczystość Najświętszego Serca Pana Jezusa. W pobliskim kościele dzwony wzywają wiernych na liturgię. W świetlicy słupskiego aresztu, która na tę okoliczność zamieniła się w kaplicę, wszyscy czekają na biskupa.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.