Granice muszą być jasne

Joanna Bątkiewicz-Brożek

|

GN 23/2013

publikacja 06.06.2013 00:15

Z Marcinem Kręglem, pedagogiem i psychologiem szkolnym

Granice muszą być jasne Roman Koszowski

Joanna Bątkiewicz-Brożek: Dziś jest moda na bezstresowe wychowanie. Co na to pedagog?

Marcin Kręgiel: Nie ma czegoś takiego jak bezstresowe wychowanie. To mit. Ale prawdą jest, że pojawiła się tendencja wychowania, by zapewnić dzieciom dużo swobody.

W wielu krajach nie wolno dziecku nawet zwrócić uwagi, bo hamuje to jego rozwój. Dziecko ma swobodę graniczącą z absurdem. Pan idzie pod prąd i proponuje dyscyplinę i zasady.

Nazywam to jasnymi regułami. I nie idę pod prąd, po prostu inaczej wspieram potrzebę rozwoju. Dzieci, rodzice i nauczyciele, którzy znają reguły i przestrzegają ich, dostrzegą, że do większości sytuacji, które określamy jako trudne, czy to w szkole, czy w domu, w ogóle nie dojdzie.

Ale dzisiaj, gdy dorosły stał się dla dziecka kumplem, łatwiej podważyć jego polecenia, dyskutować z nimi.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.